poniedziałek, 15 kwietnia 2024

185 centymetrów SZCZESCIA!


Mamy obecnie na wiosennych wakacjach! Antek wszystkich przerósł w rodzinie. Chudzina jest straszna ale wysoki i coraz wyższy. 
Usmiech non stop na twarzy, cały czas szczęśliwy i zadowolony. 
Tutaj z rodzina nasza na Wielkanoc. 


 

niedziela, 14 kwietnia 2024

6 zapaleń zatok kontra 1 zapalenie zatok

 Właśnie dziś zdałam sobie sprawę... w ubiegłym roku w dniu 15 kwietnia miałam za sobą miedzy wrześniem a kwietniem 6 zapaleń zatok, 6 dawek antybiotyków, sterydów itd... 

W tym roku - 1 zapalenie zatok w grudniu, jedna dawka antybiotyków. Potem przeszłam na olejki i mieszanki olejków i nic mnie jak dotąd nie dopadło. 

Mam nadzieje, ze będzie się tak ładnie utrzymywać? 

sobota, 13 kwietnia 2024

Od studentów...


We Francji rzadkość. Nauczyciele czy wykładowcy zazwyczaj nic nigdy nie dostają. Zawsze jestem zdziwiona, ze mi się przytrafiło... jestem wdzięczna.


 

środa, 3 kwietnia 2024

Po audycji radiowej

 Ale się cieszę! Dziś byłam po kilku latach przerwy w studiu radiowym. Na żywo. Audycja "Je pense donc j'agis" na RCF... wrzucę link do podcastu jak się pojawi.  Cala godziny rozmowy o prawosławiu i prawosławnych w kontekście wojny... 

Mogłabym tam pracowac!


https://www.rcf.fr/economie-et-societe/je-pense-donc-jagis?episode=469421 - O juz jest. 

piątek, 29 marca 2024

Popieczone świątecznie...


Nie podekorowane jeszcze i i nie powyjmowane z form bo jutro pojedziemy z tym wszystkim pod Paryż. Wielkanoc będzie duża na 17 osób. 
Dopiekam jeszcze pasztet w cieście francuskim - na zdjęciu. 
Sernik pistacjowo-limonkowy gotowy, babka cytrynowa w tym roku oraz dwa mazurki jak zawsze ten z podwójna czekolada i ten bakaliowy. 
Zawiozę jeszcze trochę wędlin i jajek oraz chrzan. I masę jajek i zająców z czekolady tez dla dzieci. 
Także dziś musiałam to wszystko, od 7 rano i byłam tez w południe na Drodze krzyżowej po ulicach miasta Rennes. 

W domu pachnie. Ah... tylko, ze poszczę dziś! 

DOBRYCH, WIOSENNYCH SWIAT!!!








 

Dzis jeden z NAJWAZNIEJSZYCH DNI W ROKU... dla mnie


Dzień Boga-Czlowieka, który poświęcił siebie, który pokazał swoje cierpienie fizyczne i psychiczne, który się bał, który został zdradzony, oszukany choć był absolutnie dobrym człowiekiem. 

Symbolicznie... przypomina nam to, każdego roku, o nas samych, o naszym cierpieniu tym, które dostajemy i tym, które zadajemy. Przypomina nam o naszych obawach, niepokojach o naszych zdradach i oszustwach otrzymanych i rozdanych. 
Dzień zadumy nad SENSEM naszej egzystencji i nad jej wartością poprzez przykład Boga-Czlowieka, który jest przecież obecny w każdym z nas. W wierzących i niewierzących, w agnostykach i w ateistach. 

ZYCIE nadrzędna wartość, nadrzędne dobro, dar, codzienne święto od przebudzenia aż po sen. I w trakcie snu dotykanie tego co nam umyka. 
Celebracja ZYCIA to coś co dotyka mnie głęboko, mocno, każdego dnia od nowa, jako to piękno, które jest we mnie i wokół mnie. 

Wczoraj zadzwonił mój syn Antoni. I w powodzi radosnych słów o wspaniałych studiach, profesorach, przyjaciołach, doświadczeniach... padły i te: 
"Maman, pamiętasz jak mi mówiłaś żebym był WDZIĘCZNY, nawet jak przegrywałem mecz. tenisa i się wściekałem? wdzięczny za wszystko co mam, co wokoło? "
Pamietam, oczywiście, ze pamietam i do dzis powtarzam. 

"Mamo, jak ja jestem wdzięczny, jakie życie jest cudowne". 

Jest. I dzisiejszy dzień przypomina nam o tym w sposób silny, mocny, na przekór cierpieniom, na przekór fizycznej śmierci materialnych komórek. 

Jestem Wdzięczna za ten dzień. 

 

środa, 27 marca 2024

Jak reagują Polacy? Studium socjologiczne. Po moim wywiadzie.

Kilka dni temu dałam wywiad dla polskojęzycznego portalu parentingowego. Tutaj. 

https://portalparentingowy.pl/tu-2-miesieczne-dzieci-chodza-do-zlobka-3-latki-do-szkoly-zgadniecie-co-to-za-kraj-mu-az-240324?fbclid=IwAR3IEl6OIBlYGKXcSV8vKKgpwOCnuXywC6z43Jhc8RsLdCaBWX1m5vWrbgg 


Dzis po dwóch dniach od jego publikacji pod tym wywiadem na stronie Facebook, nie na portalu bo tam nie ma możliwości dyskusji, pojawiło się 559 komentarzy, od różnych, nieznanych mi osób. 


Bawię się trochę socjologia, dużo historia i dużo pisaniem więc krótka analiza REAKCJI Rodakow:

- Co najmniej 1/3 komentarzy czyli dobrze ponad 100 skupia się użyciu czasownika "CHODZIC". W tytule bowiem jest, ze co to za kraj, w którym już 2 miesięczne chodzą do żłobka a 3 łatki do szkół. Bez żadnej uwagi co do treści wywiadu wyrzuca się użycie tego czasownika przez dziennikarkę, ze przecież "nie chodzą". Co z tego wynika? Dla mnie wynika, ze spora część osób ma problem z czytaniem ze zrozumieniem i czytaniem na poziomie nieco wyższym niż ten podstawowy, pierwszego stopnia, uczony w pierwszej klasie szkoly podstawowej. Może się mylę interpretując ten fakt. ten sposób... więc proszę naprowadzić? 

- Spora część komentarzy, około 100, naciska na "Brak Miłości i na pytanie to PO CO DZIECI?"Żyjemy w różnych krajach, my Polacy, mamy styczność z różnymi systemami macierzyńskimi, tacierzyńskim i edukacyjnymi. Nie wszędzie jest tak jak w Polsce. Czy to daje nam prawo do osadzania? Moralizowania? Czy to nie wskazuje raczej na brak szacunku dla dzieci i rodziców w innych krajach, w tym POLSKICH rodziców? Na jakiej podstawie buduje się osad, ze skoro idzie do szkoły w wieku 3 lat to na pewno rodzice go ni kochają???

- Bardzo dużo komentarzy, ponad 200, proponuje tez inne nazwy państw, gdzie rzekomo system edukacyjny funkcjonuje tak samo... No comment bo to jest brak czytania po prostu. Dlaczego nie. Można tez nie czytać i się wypowiadać. 

- Sporo komentarzy, około 50, zawiera zwykle chamskie inwektywy typu "chujowy, pojebani" itd. 

- Komentarzy ciekawych, refleksyjnych, merytorycznych jest niecałe 20 sztuk... 


Wnioski?