tag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post1300476756042898458..comments2024-03-16T06:40:16.418-07:00Comments on Niania w Paryzu: Francuska codziennosc. Sporty i dzieci. Część 3.Niania w Paryzuhttp://www.blogger.com/profile/13462958764000197470noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-52767310415228867712016-03-21T05:54:02.201-07:002016-03-21T05:54:02.201-07:00Valdi rozumiem i to Bardzo dobrze bo mam kuzynki w...Valdi rozumiem i to Bardzo dobrze bo mam kuzynki w Australii i jego dzieci, juz ponad 20 letnie chodzily i do prywatnej szkoly i ma sporta. Ojciec z matka sie na lata zadluzyli. No alé Teraz dzieciaki maja super sytuacje zawodowe... Jak bylismy u niego w Australii to widzielismy to z bliska... Ciezko jest w takim systèmie ksztalcic swoje Dzieci... No chyba, ze sie ma za Co. Niania w Paryzuhttps://www.blogger.com/profile/13462958764000197470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-81536657768442670582016-03-21T05:51:01.565-07:002016-03-21T05:51:01.565-07:00Nie wiem jak jest w Polsce bo Co prawda mam dwie b...Nie wiem jak jest w Polsce bo Co prawda mam dwie bratanice i kilkoro dzieci u kuzynostwa ale malo kto cokolwiek ze sportow uprawia... Niania w Paryzuhttps://www.blogger.com/profile/13462958764000197470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-5577807337622105242016-03-20T16:42:21.809-07:002016-03-20T16:42:21.809-07:00zarobki sa wysoko zróżnicowane poszukam danych i p...zarobki sa wysoko zróżnicowane poszukam danych i podam wkrótce tymczasem serdecznie pozdrawiam!!!Valdihttps://www.blogger.com/profile/01390033794996831533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-87072944741438246692016-03-20T14:36:02.769-07:002016-03-20T14:36:02.769-07:00Koszty sa KOSMICZNE trudne do pojęcia każdy sport ...Koszty sa KOSMICZNE trudne do pojęcia każdy sport w Australii to KOSZT DLA RODZICÓW OGROMNY - Trudny do zrozumienia wobec ogromnych problemów otyłości wsród dzieci i wielu innych cdnValdihttps://www.blogger.com/profile/01390033794996831533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-49181510495758401142016-03-20T14:05:33.486-07:002016-03-20T14:05:33.486-07:00Żyjecie w BAJKOWYM KRAJU twój rok tenisa kosztuje ...Żyjecie w BAJKOWYM KRAJU twój rok tenisa kosztuje tyle ile w Australii ....tydzień ŻADNYCH PAŃSTWOWYCH DOTACJI - godzinny trening individualny z trenerem jeden na jeden to ok €60-70 mając dwa trzy treningi plus zajęcia w grupie plus sprzed to co najmniej €300 na tydzień plus turnieje ...mój kolega którego córka gra mówił kiedyś o wydaniu $100 000.00 stu tysięcy dolarów australijskich Valdihttps://www.blogger.com/profile/01390033794996831533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-39428759711144231672016-03-17T11:07:55.736-07:002016-03-17T11:07:55.736-07:00No to mnie dziwi...skoro sport byl obecny w domu.....No to mnie dziwi...skoro sport byl obecny w domu... Moj Tato również byl aktywnym działaczem i potrafił zaszczepić chęć ruszania sie i mnie i mojemu bratu. Ja z kolei zaszczepilam ta chęć moim dzieciom. I choc nie stać mnie na spelnianie ich wszystkich zachcianek to oboje i jeżdżą konno i plywaja i biegają i jeżdżą na rolkach i rowerach. Poznanianka<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-69512021167873833292016-03-16T17:30:53.339-07:002016-03-16T17:30:53.339-07:00Czytam - ;) długi i ciekawy wpis - w tutejszych pa...Czytam - ;) długi i ciekawy wpis - w tutejszych parafiach nieobecność dzieci jest tłumaczona właśnie sportowymi zajęciami dzieci, szczególnie w soboty i niedziele -Valdihttps://www.blogger.com/profile/01390033794996831533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-77261996247178354302016-03-16T12:51:10.618-07:002016-03-16T12:51:10.618-07:00Jak wynika z Twoich wpisów to z tymi Francuzami ró...Jak wynika z Twoich wpisów to z tymi Francuzami różnie bywa, jak z każdym narodem - w czymś są lepsi, a w czymś gorsi. Polacy może bardziej szarmanccy - zwłaszcza to starsze pokolenie, bo młodzi to już w drzwiach kobiet nie przepuszczają - ale Polacy też mają wady i to jakie... ;)<br />Ze sportem w PRL-u to było chyba różnie w zależności od miast i od środowiska w jakim się komu przyszło wychowywać. Ja akurat wyrastałam w stolicy Podbeskidzia, więc na ilość zajęć sportowych nie mogę narzekać, było dużo, tanio i dość powszechnie dostępne. Natomiast nie wszyscy z tego korzystali. Teraz jest moda na np. piłkę nożną i "wszyscy" chłopcy muszą być zapisani do jakiejś szkółki piłkarskiej. Specjalnie użyłam cudzysłowu, bo oczywiście nie wszyscy ;)<br />Odnośnie Francuzów to są jacy są, ale jedno im należy przyznać, że są wspaniałymi przyjaciółmi. Najlepszymi jakich kiedykolwiek miałam.Monikanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-73148008320986280002016-03-15T23:16:28.099-07:002016-03-15T23:16:28.099-07:00A poza tym chodzilo mi o kompletne usestymatyzowan...A poza tym chodzilo mi o kompletne usestymatyzowanie uprawiania sportu We Francji. Kazde dziecko od 3 roku zycia uprawia przynajmniej jeden sport... Z tego Co podaja statystyki i z tego Co widze wokol. Gdy bylam dzieckiem znalam tylko jedna dziewczynke w 30 osobowej Klasie! Chodzenie po szkole na sport nie bylo wtedy dla mnie zjawiskiem powszechnym ani w Koszalinie, Ani w Poznaniu. Nie wiem jak jest Teraz....Niania w Paryzuhttps://www.blogger.com/profile/13462958764000197470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-64085089930292604232016-03-15T22:59:29.662-07:002016-03-15T22:59:29.662-07:00Nie wypowiem sie do konca bo nie wiem. W mojej pam...Nie wypowiem sie do konca bo nie wiem. W mojej pamieci istnieja obrazy.... Sal gimnastycznych, boisk.... Na ktorych nie cwiczylam poza godzinami WF w szkole. Pamietam Tez ktory tenisowe na Bukownie, zazwyczaj puste i kajaki na jeziorze... Alé Ja nie sportowa bylam... W Koszalinie, Gdzie mieszkalismy byl jeden kryty basen, mialam tam WF. I znalamm jedna dziewczynke, ktora uprawiala plywanie.... Nie wiem za Co placila a za co nie? Jakie byly warunki? Ale Moj ojciec duzo zajmowal sie sportem a dziadek to zawodo Tez, cale zycie w PRL'u. Dziadka. Nie zapytam bo Go juz z nami nie ma alé tate zapytam. Niania w Paryzuhttps://www.blogger.com/profile/13462958764000197470noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4215285160592843004.post-30909266511532156732016-03-15T14:30:58.198-07:002016-03-15T14:30:58.198-07:00Nie zgodzę sie z opinia ze w latach Twojej młodośc...Nie zgodzę sie z opinia ze w latach Twojej młodości w Polsce możliwości bylo mniej. Wówczas sport i zajęcia sportowe byly bezpłatne. Kluby inwestowaly w sprzęt treningowy, w ubrania treningowe i wyposażenie. Mając 12 lat zostalam członkiem jednej z sekcji klubu sportowego i przez 10 lat trenowalam jedna z dyscyplin. Rodzice przez te 10 lat nie zapłacili zlotowki za sprzęt, treningi, obozy sportowe. Do tego z racji niezlych wyników dostawalam od klubu stypendium sportowe. Dzis niestety trzeba zapewnić przynajmniej na poczatku dziecku wszystko...niestety nie wszystkich nawet na minimum stać. Nadmieniam ze jestem tylko troszkę od ciebie starsza 😊 Poznanianka Anonymousnoreply@blogger.com