
Ja z chlopakami, chwile przed obiadem ale juz po aperitiwie... na szyi mam krzyzy zrobiony specjalnie dla mnie przez Antosia z masy przypominajacej plastik...

Salon-biblioteka w Hotel de Sèze w Bordeaux, ktory wynajelismy na pokomunijny obiad.

stolik z winami do poszczegolnych dan... ktore wybieralismy z mezem kilkanascie dni przed komunia.

Glodni czekaja...

rozpakowywanie prezentow przy aperitiwie... rower zostal dostarczony w przedzien, przez dziadkow, w dniu komunii Antek dostal piekne markowe pioro - wlasnie je podziwia i Biblie w dwoch wersjach...

moi tesciowie i maz chrzestnej przy stole

Brat mojego meza z kompanka zyciowa i z ich synem Léandrem

Chrzestna Antka z rozbawionym Klemensem...

Louis i Antek po deserze prezentuja spektakl taneczny... Antek ma zawsze w glowie pelno choreografii...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz