piątek, 30 listopada 2018

Kariera Stachanowa...

Stachanowista zostalam chyba dzisiaj...
Lekcje, zakupy, sprzatanie, dwa ogromniaste dossiers napisane... wydrukowane, dossier medyczne uzupelnione... padam na tak zwany psyk i krzycze STOP... reszta na jutro...

czwartek, 29 listopada 2018

Mialam ogarniac, ale nie ogarniam...

Mialam ogarniac, ale nie ogarniam... kurde... ledwo zyje, praca sie pietrzy i pietrzy, nowe naplywa... w domu syf i gemela nie mam kiedy sie zajac. Wszystko lezy i kwiczy choc dzisiaj prasowanie z tygodnia odbebnilam i lodowke umylam i rozmrozilam.

Z reszta nie wyrabiam. W poniedzialek maja tutaj wejsc malarze na 3 dni, o ile wejda. Od 26 maja do teraz trwaly procedury z ubezpieczalniami by po zalaniu dom odmalowac...

Problemy i problemy... merde...

niedziela, 25 listopada 2018

Przeczytane w ubieglym tygodniu: J. Otsuka "Certaines n'avaient jamais vu la mer".


Piekna ksiazka, takie male literackie puzdereczko, napisane w sposob niezwykly, poetycki choc tresc jest tutaj bolesna...

Julie Otsuka opisuje doswiadczenia tysiecy Japonek, ktore przybyly do Stanow Zjednoczonych na poczatku XX wieku i poslubily Amerykanow. "American dream" w czystej postaci, wielka uluda, cierpienie tysiecy kobiet wyrwanych z ich rodzimej kultury, czasem bitych, czasem gwalconych, czasem holubionych, dotknietych zimnych oddechem 2 wojny. 

Przyplywy i odplywy, optymizm rozpaczy, bez patosu tysiace istnien i drog. Historia bez lekcji historii. To wszystko jest w tej ksiazce. 

Ci, ktorzy jej nie przeczytaja moga tylko zalowac, ze nie skorzystali z tej lekcji zycia.