niedziela, 27 listopada 2016

Medialny Antek. Francuska codzienność. Część 45.

Media antek





 
Wysoka aktywność mojego 11-sto letniego syna owocuje od czasu do czasu medialnymi manifestacjami. Latem pisałam o Antku w lokalnej telewizji. Udzielał tam bowiem wywiadu co do swojej praktyki gry w golfa a my przypadkiem zobaczyliśmy go na ekranie TV w jednej z restauracji Bordeaux, która to jest i jego sponsorem.


 


Kilka dni temu otrzymaliśmy natomiast płyty DVD z nagrania spektaklu o miłosierdziu. Spektakl był prezentowany w tutejszej katedrze w maju tego roku. Antek grał w nim rolę młodego, XIX-sto wiecznego kominiarza. Cała 4 scena tego spektaklu trwającego prawie 2 godziny pozwala na podziwianie gry dzieci, w tym i mojego syna. Płyta jest już w sprzedaży. Było to dla nas niesamowite przeżycie i dla Antosia też. Oglądając film dopiero dotarło do mnie jak dobrze Antek zagrał, jak dobrze poradził sobie z tak liczną widownią, stresem, obecnością TV.


Tak sobie myślę, że jak Antoś dorośnie i spojrzy za siebie to też trudno mu będzie uwierzyć, że tylu rzeczy dokonał w swoim dzieciństwie, że tyle rzeczy zrobił…


 


Z mediami to jest never ending story… bo już od wtorku pierwszy kanał francuskiej telewizji czyli TF1 będzie filmował antkowy chór… Program jest rozpisany do 15 grudnia.


Rozpoczynają realizację filmu dokumentalnego o chórze oraz migawek do dziennika telewizyjnego TF1 od wtorkowej próby, później będą wywiady z chórzystami, wizyty w domach i na koniec jeszcze wielki Koncert Bożonarodzeniowy. Antek rozgrzany do czerwoności kolejnym wyzwaniem i tym czym będzie musiał się wykazać.


 


Ma ten mój chłopak mały ciekawe życie i bardzo ciekawa doświadczenia a my z nim…


 


Oczywiście wkleję linki jak programy się ukażą.


Media antek





4 komentarze:

  1. Gratulacje dla Antosia i dla Was, bo to rowniez Wasza zasluga i wklad pracy. Koniecznie wataw linki, chetnie zobacze. Cieplutko pozrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje Syl. Wstawiej jak bede miala. pozdrawiam Cie serdecznie!

      Usuń
  2. Tak, nasze dzieci robią o wiele więcej niż my i przyjmują to jako coś absolutnie normalnego. Ja moim zazdroszczę tylko jednego, że ze swobodą podróżują po świecie, bo ja w dzieciństwie byłam tylko w Czechosłowacji, a i tak było to wielkie wydarzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie tak. Jakby inny swiat, inne szanse choc niektorzy twierdza, ze dzisiejsze dzieci sa pozbawione dziecinstwa naszego typu czyli " wisiec na trzepaku i nic nie robic". Tak w myslowym skrocie. Ja jednak uwazam, ze maja duzo wiecej mozliwosci i bardzo sie z tego ciesze!

      Usuń