wtorek, 11 lipca 2023

Rozczarowanie...

 Po telefonie z dyrekcji liceum, gdzie uczyłam w tym roku... Nie mam już tam miejsca czyli znowu zmiana, jak co roku, a czasem nawet kilka razy w roku. Kuratorium nie wyraziło pomimo próśb, telefonów i pism dyrekcji zgody na przedłużenie. 

Dyrektorka załamana bo jej prowadziłam kilka projektów w tym te międzynarodowe zakrojone tez na przyszły rok. Administracja jak widać nie bierze tego pod uwagę i po 15 latach pracy nauczycielskiej i bycia nauczycielem lotnym wciąż nie mam wystarczającej liczby punktów by osiasc w jakiejś szkole na dłużej niż kilka miesięcy. 

Teraz zreszta nauczyciele kontraktowi, bez konkursów, które ja zdawałam i większość moich kolegów, maja pierwszeństwo przed nauczycielami po konkursach. Taka polityka ministerialna ma zapobiec brakom nauczycieli a brakuje ich we Francji tysiące. 

Dowiedziała się tez, ze zwolniono z naszego liceum nauczycielkę od japońskiego, która uczyła tutaj od 2003 roku bo wzięto na jej miejsce - stażystę. 


W sumie, od tylu lat to dla mnie NIC NOWEGO ale jak co roku odczuwam pewne zgorzknienie i potrzebę zrobienia sobie rachunku sumienia. Bo jak co roku popełniam te same błędy... godzę się na wychowawstwo, na wycieczki, na projekty, angażuje się, pracuje... a potem zostaje jak co roku z niczym to znaczy z oczekiwaniem na kolejny przydział pracy. 

Powinnam, zdecydowanie powinnam zamiast tej pracy zająć się swoimi osobistymi projektami, z których mam i satysfakcję i pieniądze. Coś ciężko mi to przychodzi ale popracuje nad tym. 


Tak więc tak, czuje rozczarowanie... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz