piątek, 22 listopada 2013

Zsodomizowany...

No wlasnie co? kto? Dzis po lekcji z trudna klasa... bo do pracy poszlam choc ledwie nogami powlocze i mam zwolnienie... uslyszalam od jednego ucznia, ze jestem "bouffonne enculée" a to oznacza bufona, komedianta, blazna zsodomizowanego...



O co poszlo? Poszlo o to, ze wypelnilam dokument "skazujacy" go na 2 h dodatkowej pracy za krzyczenie w klasie, chodzenie po niej i za niepracowanie... kilku delikwentow dostalo takie same kary za to samo. Pomimo Karty wspolzycia w klasie napisanej wspolnie, podpisanej przez uczniow, rodzicow, dyrektora, nauczyciele... klasa zachowuje sie wlasciwie nadal tak samo a moze i gorzej sadzac po dzisiejszej wpadce.



Wlasciwie to zaczelo sie od wczoraj... bo nauczycielka hiszpanskiego - dowiedzialam sie o tym dzisiaj, zostala na pismie (sic!) potraktowana przez rodzicow jednego ucznia "psychopatka, bipolarna, rasistka". Papier zawisl zkserowany w pokoju nauczycielskim... dzisiaj.



Ja dzisiaj od jednego ukaranego uslyszalam co wyzej...



Wezwalam dyrektora szkoly, pania pedgagog... i poniewaz nie mam co robic to wlasnie spedzilam 2 godziny na pisaniu raportu zajscia i ustalaniu kar...



Na 12 roznych klas jest ta, jedna, jedyna...



buuuuuu...



nie zawsze widac jest latwo i pozytywnie.

3 komentarze:

  1. kontrakt to doby sposób, o ile i rodzice i nauczyciele współpracują w stawianiu granic. Jeśli rodzice są wbrew, cudów się nie urodzi. Nie wiem jaka jest specyfika Francji w tej sprawie, ale w Polsce bywają podobne problemy. No i jeszcze jedno. Często problemy dziecka są tak naprawdę przykrywką problemów rodziców i rodziny.
    wytrwałości życzę.

    http://www.justordinarymoments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Acha. A do pracy nie chodz chodz chora na zwolnieniu. Tak się nie da. Dobrze jest wypracować dystans i wlasne granice osobiste w praca a ja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolino tak, to bardzo zlozony problem. Sprawy sa w toku wiec Narazie nie bede o nich pisac, zobacze Co zadecydujemy Jutro, jak przebiegnie rada dyscyplinarna w przyszlym tygodniu itd. Co do zwolnienia Masz racja z tym dystansem.... Jà jestem Straszna perfekcjonistka i daje z siebie Wszystko, a ze mnie nie bolalo to pojechalam do pracy.

    OdpowiedzUsuń