czwartek, 22 sierpnia 2019

Prostota. Rozwoj osobisty: czesc 7

Prostota i ty Agnieszko to jak polnoc i poludnie, wschod i zachod. Wszystko musi byc u ciebie przemyslane, przeanalizowane, zintelektualizowane, zaplanowane najlepiej w najdrobniejszych detalach i cale miesiace naprzod inaczej niepokoj ogarnia caly byt.


Jak to wszystko uproscic? I czy to jest trudne?


Mysle, ze to bardzo trudne. Nasz mental robi wszystko by byt skomplikowac... bo mysli, porownuje, wymysla rozne wersje okolicznosci, ktore nigdy sie nie zdarza, wciaz zaluje tego co bylo, wypomina stare bledy pomimo faktu, ze przeszlosc jest przeszloscia i przyszloscia NIGDY nie bedzie!


Prostota to zycie ze soba, takim jakim sie jest ale to niekoniecznie akceptacja siebie... tylko bycie z tym dobrym spojrzeniem na siebie, na to cos nieperfekcyjnego, zagmatwanego i przypominanie mu w chwili medytacji Badz tylko tu i teraz, nie oceniaj, nie porownuj, nie zaluj, nie chciej wszystkiego bez ladu i skladu. Tylko badz.


To cholernie, cholernie trudne! Udaje sie tylko momentami, gdy o mnie chodzi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz