sobota, 22 listopada 2025

Cos drgnelo...


Po pierwszych dniach masowej suplementacji jakby ciut energii więcej, jakby ciut zmęczenia mniej szczególnie do południa, do godziny 12... Cóż nie jest to forma jak ta na zdjęciu, z października 5 lat temu, w Hiszpanii ale jest ociupinkę lepiej choć opuchlizna nadal się dobrze ma pod oczami, na powiekach itd... 

Dis w nocy stało się coś dziwnego bo przy obróceniu się na drugi bok z nosa zaczęła mi wypływać ciepła, przezroczysta ciecz. Co to było??? Pojęcia nie mam bo nie smarkam nic a nic i nos jest czysty więc czy to z torbieli? czy oś innego? Dobry znak? Zły znak? 

Antoni w Paryżu. Ja sobie pracuje powolutku i na zwolnionych obrotach... wezwali mnie zreszta we wtorek ubiegły do gabinetu dyrektora by mi dać dodatkowe godziny ale jak zobaczyli jak wyglądam to zrezygnowali jednak... nie powiem, ze się ucieszyłam ale pewien rodzaj satysfakcji ( nie, nie z wyglądu!) z tego, ze odpuścili... jakby mi dodali godzin pewnie znów bym była na zwolnieniu bo byłam u lekarza w czwartek rano... a tak to chociaż trochę klas ma lekcje. 

Poza tym zima, -1 dziś rano było, szaro, buro i beznadziejnie jak to zima w Bretanii... tęsknię za słońcem! Tym bardziej, ze w czwartek lekarz mówi do mnie: 
"no wie pani najlepiej by było 30 minut marszu codziennie w słońcu, na lazurowym wybrzeżu, gdzieś w Nicei albo jeszcze bardziej na południe i z czasem byłoby po chorobach i po niedoborach"...


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz