sobota, 13 stycznia 2018

2-gi tydzien 2018. Bilans. Francuska codziennosc: czesc 140.


Drugi tydzien 2018 roku... wypelniony po brzegi...


1. Praca zawodowa

Nie wydarzylo sie nic szczegolnego ot gorki i dolki jak zawsze. W moim liceum uczylam, jak cotydzien, od poniedzialku do piatku te moje 18 etatowych godzin. Bylam niezwykle szczesliwa w poniedzialek rano wracajac do moich uczniow i zaczynajac pierwsza lekcje od "daty dnia". Tego im najbardziej podczas wakacji swiatecznych brakowalo!

Do tej pracy szkolnej doszla praca domowo-licealna poza-lekcyjna. 20 godzin pracy w domu: sprawdziany, lekcje oraz rozpoczelam przygotowanie do mojego egzaminu, ktory zdaje w przyszly piatek - pewnie kolejny tydzien bedzie pod jego znakiem?

2. Praca domowa
Jak zawsze: wszystkie posilki ja... czyli jakas godzina dziennie. Plus 2 h sprzatania, 2 h prasowania. 
Reszte zrobil maz... to znaczy zrobil zakupy i przywiozl mi z zakupow wlasnie w srodowe popoludnie ten oto bukiet lilii... ucieszylam sie bardzo! Bo to rzadkosc by tak nieproszony, cos z siebie z tymi kwiatami...

3. Dieta czyli zdrowe odzywianie

Tak po swietach waga lazienkowa wskazala dodatkowy 1 kilogram u mnie i az 3 kilogramy u meza! Tylko Antek nie utyl ha, ha...
Wrocilismy do naszego trybu posilkowego i moim ulubionym posilkiem w tym tygodniu byla: Dorada pieczona z koprem wloskim i cytrynami w piekarniku - nasz wczorajszy obiad.

Jednakze we wtorek po obiedzie w szkole skusilam sie na kawalek Ciasta Trzech Kroli - mielismy w pokoju nauczycielskim tzw: galette des rois, z zyczeniami noworocznymi do tego wino, cidr, soki... nie wypadalo odmawiac!

4. Treningi

W tym tygodniu to 2h25 cwiczen oczywiscie z Ewa Chodakowska! Skalpel, Slim Fit, kilka 6-cio minutowek oraz dzisiaj rano 31 minut joggingu. Wracam powoli do normalnego rytmu. i Ciesze sie z tego.

5. Wydatki

Te domowe: jedzenie i produkty sprzatajaco-myjace sa spore bo po wakacjach musialam uzupelnic niedobory... mamy wiec 170 euro na liczniku. Do tego doszly wydatki zwiazane z obnizkami... kupilam sobie nowe tenisowki od Coq Sportif, zreszta kazdy dostal po jednej parze, troche bielizny w rozowosciach i pomaranczach od Princesse Tam Tam i nowa lokowke do wlosow z 7 nakladkami bede teraz prostowac, falowac, krecic... Razem 115 euro jesli o mnie chodzi. 



6. Czytam w tym tygodniu

Zakupionego w Polsce Davies'a "Serce Europy". Strasznie mnie wciagnelo...

Kusza mnie te zdania:
"Nie chodzi o to, ze Polacy sa z natury bardziej wrazliwi na kwestie moralne niz inne narody, a jeszcze mniej o to, ze ich postepowanie jest w jakism stopniu lepsze pod wzgledem moralnym. Bynajmniej. Jesli juz to stresy i napiecia zwiazane z zyciem w Polsce zaowocowaly wyzsza proporcja moralnych porazek, drobnej przestepczosci i spolecznego zla niz w innych, szczesliwych krajach. (....) I to niewatpliwe dlatego Polska zrodzila tak wielu oszustow i lajdakow, a z drugiej strony - najwspanialszych ludzi, jakich mozna bylo miec nadzieje spotkac na swojej drodze" strony 82-83 - do glebokiego przemyslenia!

Bede pewnie jeszcze czytac ze dwa tygodnie.



7. Wydarzenia specjalne

Nigdzie w tym tygodniu nie wychodzilam... zrobie to dopiero dzisiaj wieczorem bo idziemy do kina. Jednakze w czwartkowe poludnie spedzilam sporo czasu z kolega, ktory nagle stracil ojca w grudniu. Wyszlismy wiec razem na obiad bo... po rpostu potrzebuje wsparcia, pogadania. 


Dobrego weekendu!



2 komentarze:

  1. Piękne te lilie. Miło, że zostały wręczone bez okazji. Trzymam kciuki za egzamin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moj man i kwiaty to raczej dwa bieguny. Jak sie nie upomne to nic z tego... a tutaj raz pomyslal wiec trzeba bylo podkreslic! dzieki, pfu, pfu.. by nie zapeszyc.

      Usuń