poniedziałek, 6 listopada 2023

W końcu!!! Mogłam poprowadzić 4 lekcje!

 Mam ochotę krzyczeć hihip hurra... Co prawda przydział pracy tylko na 1 miesiąc tym razem ale liceum i uczę! Uczę to znaczy...

- nie rozdzielam bijących się

- nie powtarzam w kółko cisza, proszę się uspokoić, o co poszło...

- nie pstrykam palcami by przyciagnac uwagę czy tez nie robię innych rzeczy by ja przyciągnąć,

- nie krzyczę choć ja nigdy nie krzyczę

- nie milcze wymownie całymi minutami by moc dwa słowa powiedzieć bądź napisać na tablicy

- nie wypełniam protokołów "wyrzucam z lekcji"

- nie odpowiadam na 10 pytań jednocześnie

- nie rzuca sie we mnie krzesłem ani tez nie rzuca się we mnie inwektywami





UCZE... przekazuje wiedzę, dyskutuje z uczniami, śmieje się z nimi, zadaje pytania, żartuje, notuje, czytam fragment tekstu czy puszczam podkast jak dziś i słuchają... 

Taka jest moja koncepcja tego zawodu, który wykonuje. Tak to dokładnie widzę. Po to zdawałam konkursy. Dlatego jestem nauczycielem tytulowanym. 

Moge isc dalej... z tymi uczniami z dziś znajduje się na tej samej płaszczyźnie życia rodzinnego, życia społecznego, hierarchii społecznej, hierarchii wartości... mówimy tym samym językiem w większości. Ci młodzi ludzie jak i ja otrzymali mniej więcej to samo w dzieciństwie i młodości i na tym możemy coś wspólnie budować i tworzyć. 

Reszcie czyli gimnazjom, czyli dzieciom pozbawionym wychowania i tej bazy mówię nie. Nie dla mnie, nie moja bajka, nie mój background, nie moja praca. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz