Kilka smakołyków z ostatnich dni... rozpoczynając od ciasta drożdżowego ze śliwkami z ubiegłego weekendu... kilka kawałków zamroziłam i na podwieczorek czy do mleka rano, dla Antka było jak znalazł, cieplutkie, soczyste i pyszne.
Na zdjeciu 2 - curry z bakłażana z fasola i z pomidorkami cherry. Wszystko w mleku kokosowym i podane z ryżem basmati. Jedna ze smaczniejszych kolacji w ubiegłym tygodniu.
Na zdjeciu 3 - łosoś pieczony w glazurze z chińskim makaronem jajecznym i czerwona kapusta wszystko z sosem sojowym i ziarenkami sezamu.
Na zdjeciu 4 - ukochana chakchouka, danie z Maghrebu ale uwielbiane przez nas papryki, pomidory, przyprawy i jajka...
Na zdjeciu 5 - z ubiegłej niedzieli kurczak według J. Oliver z przyprawami i papryka. Bardzo udana inspiracja.
Oprocz tego dania na szybko-tagliatelle z sosem arabiata i sałata, naleśniki bretońskie co sobotę na obiad z szynka, serem i jajkiem czy sałatka z pomidorów z burrata, która póki trwa sezon na burette jest co tydzień na kolacje, na stole...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz