środa, 12 marca 2025

Antkowy maraton


Coraz mnie kontaktu, coraz mniej telefonów... Antoni coraz bardziej zajęty. Za 10 dni wyjeżdża ze swoją ekipa na ostatnie przygotowania do konkursów kwietniowych. Są to grupy wiosenne po tych lutowych, 5-6 osobowe, w domu jednego z członków, z pełna obsługa logistyczna bo młodzież zasuwa ze specjalnym programem. 
Jus teraz Antek wstaje codziennie o 6 rano. Od 6:30 już się uczy, od 8 zaczyna zajęcia i tak do 22:30 każdego dnia, 7 dni w tygodniu. 
Boje sie o niego, myślę, jak da radę... już ostatnio mówił, ze głową go boli dość często. 
Od polowy kwietnia dwa konkursy, jeden po drugim. Egzaminy pisemne są od poniedziałku do piatku po 8 godzin dziennie. 4 godziny rano od 8 do 12 i potem od 14 do 18. Nawet w poniedziałek wielkanocny są konkursy, nie ma wolnego. I tak do 30 kwietnia. 
1 maja wróci na kilka dni by potem znów od nowa - przygotowanie do ustnych. 

Jest zaopatrzony we wszystko co się dało. Nasz farmaceuta zrobil mu wyciągi z roślin na koncentracje, na odporność i na spanie - bo tez ostatnio były z tym problemy. Wole jednak naturalne środki niż chemię, leki bądź narkotyki jak to w wielu przypadkach bywa. 
Motywacja jest ogromna. Plan A i plan B w razie niepowodzenia przygotowane. 
Teraz pozostaje tylko... zdawać, nie załamywać się, nie myśleć tylko walić do przodu. 
Klasy prépa we Francji to ogromne wyzwanie... dla nas rodziców tez bo stres jest ogromny i wciąż rośnie.
My go niezmiennie podziwiam za tyle siły, odporności, metalu, samozaparcia. 
We Francji jak student po studiach szuka pracy i ma w swoim CV, ze przeszedł przez klasę Prepa jakaś prestiżową to i ma prace bo pracodawcy wiedza z czym się to wiąże i jakie kompetencje rozwija. I jaka zdolność do pracy atestuje.  




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz