sobota, 17 października 2015

Wakacje i zapisy do GIMNAZJUM.

Klasa CM2







 


Od wczorajszego wieczoru mamy wakacje! Uf, nareszcie! Po 7 tygodniach wytężonej pracy szkolnej chwila oddechu przed ciężkim okresem zimowym. 2 tygodnie laby… no tylko częsciowej laby bo Antek i trenuje trochę również w wakacje i ma zadania domowe oraz staż chóralny i serię koncertów. Ale to w pierwszym tygodniu. W drugim ruszymy do Bretanii. Ja też pracuję w pierwszym tygodniu… lekcje do przygotowania, książka na ukończeniu, prace domowo-gospodarcze, zakup samochodu… mam co robić.


 


W ubiegłym tygodniu jednak, mieliśmy spotkanie z panią dyrektor Gimnazjum, do którego od września pójdzie Antek. Zapisy na przyszły rok już się zakończyły więc trwają spotkania rodzin z dyrektorami prywatnych Gimnazjum. Mam je za sobą.


 


Przyjęto nas bardzo miło. Spotkanie trwało 45 minut i jego głównym bohaterem był Antek. Najbardziej i zadziwił i rozśmieszył nas nieco fakt, że pani dyrektor zwracała się do Antka per PAN…


-          Panie Antoni jak Pan ocenia pana dotychczasową szkolną  pracę?


-          Panie Antoni jakie języki Pan zna a jakie chce poznać?


-          Panie Antoni jakie są Pana najmocniejsze cechy charakteru a jakie wady…


Antoś pomimo faktu, że  siedząc na krześle stopami ledwo do podłogi dosięgal, odpowiadał z całą powagą i z wysokości swoich 10 lat.


Po kilkunastu minutach rozmowy pani dyrektor stwierdziła, że Antek jest wyjątkowo inteligentny i dojrzały więc zaproponowała mu klasę z profilem: angielski-niemiecki. 3 h angielskiego w tygodniu i tyleż niemieckiego. Jest też dużo wyjazdów szkolnych do USA i do Niemiec.


 


Zobaczymy jak mu pójdzie w tym gimnazjum bo będzie miał na 4 lata nauki tam czyli do 15 roku życia a dalej 3 lata Liceum…


I pomyśleć, że ledwo go urodziłam, ledwo był malutki a tu już gimnazjum!


 


Na zdjęciu aktualna klasa Antka CM2… Jade – nowa bliska przyjaciółka Antka i mistrzyni w jeździectwie stoi w środkowym rzędzie za chłopakiem w bluzie z numerem 39… a w klasie 32 uczniów!

9 komentarzy:

  1. Wielu rzeczy w tym francuskim systemie szkolnictwa Ci nie zazdroszczę, ale częstszych niż w Polsce przerw zazdroszczę Ci bardzo. Ja już chodzę na rzęsach, a najbliższe wolne na Boże Narodzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak co 6-8 tygodni nauki sa 2 tygodnie wakacji i szczerze napisze, ze inaczej sobie nie wyobrazam... by byc wydajnym, prowadzic fajne i ciekawe lekcje, byc zdrowym...

      Usuń
  2. 18 październik już całkiem oficjalnie obaj moi synowie są wyżsi ode mnie !!! Mój wzrost 180 wiek synów 14.5 i 18.5

    Dla mnie rzecz trudna obecnie do uwierzenia....jeszcze trudniejsza do pojęcia i objęcia myślą .... Jeszcze wczoraj zmieniałem im pieluchy dziś pije z nimi piwo na Oktoberfest ....tak właśnie jest - pamietam moje spotkania w sprawie nowych szkół ....;)) uważam, ze to bardzo dobry zwyczaj i tradycja w używaniu formy pan i pani -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz jak rosna! i radosci i klopoty tez z nimi rosna! Àle dziekuje za to wszystko!

      Usuń
  3. Rosną jak na drożdżach te nasze dzieciaki. 32 uczniów w prywatnej szkole? Trochę dużo, no nie? Co do wakacji to na poczatku drogi szkolnej myślałam, że to przesada tyle wolnego, ale teraz widzę po moich dzieciach, jak ważne są te przerwy i jak wyczerpujący jest ten tutejszy system edukacji.
    Gratulacje dla Antka i powodzenia w noym gimnazjum (gdybym do września nie dożyła :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest "najlepsza" szkola w miescie, wiec jest duzo chetnych by tam sie dostac. Stad te liczne klasy. Jest w nich maximum uczniow. À le jak uczen ma zle wyniki w nauce to go wyrzucaja... bo lista chetnych dluga... to uwazam za niezbyt chrzescijanskie ani edukacyjnie prawe ale coz...

      Usuń
    2. a wolne jak najbardziej... przy tym rytmie pracy nie wyobrazam sobie inaczej. Pewnie siedzielibysmy na zwolnieniach w przeciwnym wypadku.

      Usuń

  4. Tak, to już jest aby być dokładnym tylko ze starszym synem Mikołajem bo już ma przepisowe skończone 18 czyli może tutaj smakować piwo w miejscu publicznym. W domu już smakował nieco wcześniej, zreszta opowiadając dając za przykład swoich kolegów i koleżanki z innych krajów. W jego szkole gimnazjum jest całkiem dużo dzieci młodzieży na wymianie szkolnej z Niemiec, Francji, Brazylii, Azji.

    A jak jest w twoim regionie? Czy dzieci dostają wino z wodą do obiadu? Jak tak, to od którego roku życia tak mniej więcej, to ciekawa tradycja. Słyszałem, ze w dość wczesnym wieku 12-13 lat, czy to prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajne sa te wymiany szkolne! Antek tez od gimnazjum bedzie na nie jezdzil. Co do alkoholu... zdarza sie kropla szampana czy wina dla Antka ale w domu. Do obiadu w szkolach wino jest tylko dla nauczycieli. Choc jeszcze w latach powojennych nawet niemowlakom podawano wino by... dokonczyc talerz z zupa... taka tradycja. Dzis juz malo obecna. Wszystko zalezy od ilosci, jakosci i czestotliwosci... Antek pije szampana w Boze Narodzenie, Nowy rok, na Wielkanoc i nawet na swojej 1 Komunii dostal 1/3 kieliszka. Dla nas to normalne.

      Usuń