poniedziałek, 30 listopada 2015

Wizyta u lekarza...

Trafilam na zastepce... Faceta zamiast mojej lekarki i uslyszalam
- ze od zmeczenia i od Stresu jeszcze nikt nie umarl
- ze problemy ze wzrokiem sa wynikiem  zmeczenia alé Jak wyzej od tego sie nie umiera
- ze jak mi sie znow te mroczki na drodze pojawia to mam zwolnic bo moge zemdlec a przy 120 km na godzine to Moze byc wtedy niebezpieczne. Na razie nie jest.
- dostalam leki uspokajajce i nassenne na 40  Dni...
Zwolnienia jednak nie dostalam.

Mojego mezaaaaa trafia szlag i umowil mnie na wizyte u innego lekarza na wieczor. Tymczasem Jade do liceum, pracowac z uchodzcami bo mam lekcje.

2 komentarze: