Tymczasem Antek tez rozpoczal rok szkolny dzisiaj popoludniu w ostatniej klasie gimnazjum. Ma plan lekcji z 33 godzinami - u nas godzina lekcyjna to 55 minut - pracy.
Najgorszy ma wtorek bo od 8 h do 18 ma lekcje i 2 godziny przerwy w srodku na obiad ale na jednej godzinie ma trening ping-ponga wiec zostanie mu tylko jedna godzina przerwy.
Nie wiemy co zrobimy z chorem bo proby choru sa we wtorki o 17h ale Antek ma lekcje do 18h... i spiewac chce... tutaj bedzie problem powazny.
W domu moze jesc obiady tylko w srody bo konczy o 13 i w piatki bedzie sam przyjezdzal na hulajnodze bo ma 2 godziny przerwy. W pozostale dni ma treningi w poludnie no chyba, ze zdecyduje sie na teatr wtedy w srody tez nie bedzie w domu jadl...
on ma tysiac pomyslow na minute!
Doliczamy do tego 8-10 godzin pracy w domu i mamy 14-sto latkow pracujacych wiecej niz doroslych... wiekszosc ma tutaj 35 godzinny tydzien pracy.
Taki system...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz