Wczorajsze wystąpienie zaliczam do bardzo udanych, gdy chodzi o moja performance i o przyjęcie uczniów i kolegów nauczycieli poza dwoma wyjątkami. 7 klas 35-osobowych zgromadziło się w amfiteatrze szkolnym wczoraj i miałam do dyspozycji zaledwie 50 minut. Dobrze to jednak przygotowałam bo zmieściłam się kompletnie w czasie, była cisza... zainteresowanie spore i bardzo dużo pytań na końcu i interwencji.
Od kolegów z historii-geografii dostałam to cudo-pudelko czekoladek od najlepszego czekoladnika we Francji... Nie opisze smaku bo to po prostu niebo w gębie!
Cieszę się, ze mogłam sporo przekazać młodemu pokoleniu.
O rzeczach dziwnych i nieprzyjemnych... pomilcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz