piątek, 10 stycznia 2025

Gwiazdorze...


To sie porobilo...
Kilka dni przed wakacjami świątecznymi byliśmy z ekipa nauczycieli historii-geografii w restauracji. Tam, jak to zwykle przy takich okazjach, rozmowy i właściwie zacieśnianie więzi, bliższe poznawanie siebie nawzajem. 
I tak od słowa do słowa wyszło, ze urodziłam się w PRL? ze pracowałam w Rosji i nad Rosja. 
Jeden kolega rzucił: 
"Sluchaj a moze ty być naszym uczniom opowiedziała o reżimie komunistycznym, o twoim dzieciństwo i o twojej pracy".

Ja na to niesmialo, no dlaczego nie... jak to zorganizujemy... w twojej klasie itd...
I teraz sie okazalo, ze to nie w klasie, tylko w amfiteatrze szkoły, ze będzie cały zapełniony bo to nie jeden kolega a większość kolegów i generalnie czeka mnie wykład przed sala 200 osoba, tyle ile jest miejsc wszystkie za wzięte a jeszcze inni są zainteresowani ale już miejsc wolnych nie ma...

Jedni się cieszą inni mówią mi na korytarzu licealnym, ze "gwiazdorze". 

Wystąpienie za tydzień, w poniedziałek 20 stycznia. 
Co będzie to się okaże... 
A ja sobie tymczasem pogwiazdorze. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz