poniedziałek, 27 maja 2024

Po Antkowemu... zawirowania wakacyjne i nie tylko.


Przypomniały mi dziś media społecznościowe, ze rok temu wybieraliśmy i kupowaliśmy ten garnitur dla Antka na zakończenie klasy maturalnej. Jak ten czas pędzi... To znaczy nie pędzi, mija wciąż tak samo, ale odnoszę wrażenie, ze pewne rzeczy maila miejsce wczoraj a tutaj okazuje się, ze minął rok - to mój mózg mi płata figle! 

Tyle się wydarzyło przez ten rok... Zdana matura, bal maturalny, nagroda dla ucznia o największej kulturze ogólnej w liceum, 1 czerwca i godzina 18 i nasz olbrzymi WYBUCH RADOSCI, ze dostał się tam gdzie chciał, ze wszędzie się dostał! Rozpoczęcie studiów i wyprowadzka z domu w wieku 18 lat - to dość wcześnie. Radości i problemy na studiach... a teraz pierwsze bardzo KROTKIE wakacje miedzy 1 a 2 rokiem bo Antek będzie miał 14 DNI TYLKO... eh... 

I nasza wczorajsza rozmowa telefoniczna, dłuższa nieco w końcu i Antka życzenia, jak emeryta... ze te 14 dni to on chce
- żadnego zwiedzania
- żadnego wstawania o 7 rano
- dużo słońca
- temperatury powyżej 30°C
- plaże i dużo kąpieli w ciepłym morzu
i tyle...

My tutaj już zamawialiśmy prawie przelot na Kręte albo na Sycylię ale tam jest dużo zwiedzania więc odpadło wczoraj. 
Pytamy to gdzie był chciał? 
Minorka? Sardynia? Malta? 
Cos się znajdzie. Ma być ciepło i spokojnie. Nie za daleko ale 100% wypoczynku i 0% stresu. 

Po tych krótkich wakacjach, Antoni ma staż podczas Olimpiady w Ambasadzie polskiej w Paryżu. Następnie będzie pracował przez 3 tygodnie pozostałe w sierpniu i dalej 2 rok studiów. 
Lato więc w tym roku bardzo krótkie, bardzo intensywne i na bogato z pewnością. 

Tylko myślę sobie co ja zrobię przez 14 dni nic nierobienia??? Bo to zupełnie do mnie nie pasuje... coś wymyślę! dostosuje się... 
Fajne zdjecia od mojej znajomej Alicji jeszcze z wtorkowej konferencji. 

A teraz wybory europejskie na tapecie i chwilowa praca na koniec roku. 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz