środa, 15 maja 2024

Ruch to życie a życie to proces

Powiedział ktoś mądry i miał racje! Gdy poprawisz swój ruch poprawisz swoje życie. 

Odkryłam ostatnio podcasty pani Joanny Podgórskiej, doktora nauk, biochemika oraz jej książkę "Jak działa mózg". Jestem pod ogromnym wrażeniem. Podaje link do strony pani Joanny, która słucham każdego dnia: https://www.joanpodgorska.com/podcasty

Pozwala mi to na intensywne dokształcanie się każdego dnia z dziedziny zdrowia fizycznego i psychicznego. 
Jak byla mała to lubiłam ruch taki zwykły, spontaniczny, na podwórku, w ogrodzie, nad jeziorem. Potem przyszła szkoła z lekcjami WF, których szczerze nienawidziłam mając dziadka nauczyciela WF i trenera - taki paradoks. 
Dziś mam trochę ponad 50 lat i wciąż kocham ruch. Nie potrafię zacząć dnia bez porcji ruchu: gimnastyka, ciężarki, bieganie, joga, stretching. 30 minut zaraz po wstaniu to podstawa, nawet jeśli miałoby to być o 5 rano! Taki mam rytm. 
Nie potrafię tez przeżyć dnia nie maszerując minimum 30 minut i to w dość szybkim tempie do lekkiego spocenia się i lekkiej zadyszki. Gdy wchodzę do naszej rezydencji to nie naciskam guzika od windy, no chyba ze mam 6 siatek z zakupami, a otwieram drzwi i lecę pieszo górą i dół. Ten sam odruch. 
Nie nie jestem żadnym sportowcem, nie uprawiam niczego wyczynowo. Ruszam się dla siebie i tylko dla siebie. Gwiżdże na rozmiarówkę bo wciąż nosze ten sam rozmiar ubrań i wciąż mam za grube nogi, ale nic mi to nie przeszkadza w ruszaniu się. 

Zachęcam więc tez i was! 




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz