W tym roku u mnie w domu bardzo skromna Wielkanoc bo rodzina mała... Antoniego nie będzie. Jutro jesteśmy tylko w 5 osób na obiedzie i tyle. Będzie po Świętach.
Przygotowalam więc dziś kilka potraw ale mniej niż co roku.
Wstalam o 7 rano i właśnie skończyłam.
Na początek byłam na rynku po świeże produkty co zajęło mi dobre półtorej godziny a później...
Nasze menu (uszczuplone)
- Żurek na zakwasie z biała kiełbaska pieczona i jajkami
- Salatka mojej mamy wielkanocna
- Jajka faszerowane na ciepło
- wedliny zakupione: kabanosy, szynki, biała kiełbasa
- na danie główne właśnie udusiłam cielęcine z wiosennymi warzywami: marchewka, brukiew, zielony groszek, małe pieczarki czyli navarin de veau. Podam z
- pieczonymi małymi, młodymi ziemniaczkami z rozmarynem
Na deser sery i sałata
i tylko 2 ciasta
babka podana z kremem śmietanowym i truskawkami bo u nas pełnia sezonu i
mazurek bakaliowy.
I to na tyle i oczywiście jajka czekoladowe mam, cały woreczek.
A na stół kompozycja kwiatowa własnej produkcji, dziś rano zrobiona.
Wesolych Świat!
przed pieczeniem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz