Od trzech dni i pomimo powodzi trwa blokada Uniwersytetu Rennes 2 ale tez Rennes 1 czy Nauk politycznych. Dziś rano na murze tego pierwszego pojawiły się pogróżki adresowane do rektora Uniwersytetu z jego nazwiskiem. Jeśli śmiałby się przeciwstawić blokadom i zniszczeniom to wypowiadają mu związkowcy "wojnę".
W związku z powyższym moje zajęcia są anulowane, drzwi otwarte uniwersytetów, które miały się dobyć w najbliższą sobotę również. Sierp i młot rządzą! jak widać na zdjęciu!
Jednocześnie prosi się nas wykładających o zajęcia na Visio, o wysyłanie studentom opracowań itd... my mamy nadkladac pracy, za darmo, z powodu związkowców. Ja się z tym głęboko nie zgadzam. Jak tez nie zgadzam się z tym, ze ci, którzy są studiować są tej możliwości pozbawiani przez blokującą mniejszość.
To tak jak w klasach w liceum... przeszkadza i uniemożliwia efektywna prace MNIEJSZOSC ale my nauczyciele mamy poświęcić tej mniejszości cala uwaga i dołożyć starań... pozostawiając na uboczu większość, która jest spokojna i zmotywowana do nauki... wszystko w imię ROWNOSCI...
Tak to we Francyjiii wyglada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz