Wlasnie się dowiedziałam, ze mój syn siedział w ciemnościach w windzie bo się zablokowała po raz już nie wiem który... od 5 lat... Ponad godzinę tak siedział. Naciskał na przycisk ALARM ale nikt się nie zgłaszał... Dopiero po jakimś czasie ktoś raczył odpowiedzieć. Trwało to długo.
W związku z powyższym, po raz kolejny trzeba wstąpić na drogę sadowa bo dość już tolerowania tej MIERNOTY z każdej strony.
Zeby bylo malo... w Rennes STRZELANINY w ubiegly piątek wieczorem, w sobotę i wczoraj obok nas, obok stacji metra Mabillais 8 strzałów o 22:30 oddano...
Jedna mysl w głowie UCIEC stad jak najszybciej... choćby na wieś ale to jak bardzo nie chcemy tutaj mieszkać dosięgło apokaliptycznego poziomu... Po prostu rodzi się w człowieku NIENAWISC do tego miejsca, do tych ludzi, którzy zarządzają miastem w taki sposób, ze dochodzi do tego typu sytuacji. Nie jestem specjalista tych zagadnień ale brak kompetencji u tych, którzy powinni je miał jest ewidentny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz