piątek, 7 lutego 2025
Dobre wyniki... czyli to co cieszy!
wtorek, 4 lutego 2025
DISPUTATIO
poniedziałek, 3 lutego 2025
Szkody sa tak ogromne... Uniwersytet Rennes 2
"L'ampleur des dégradations constatées sur le campus Villejean..."
tak zaczyna się otrzymana dzisiaj wiadomość od rektora uniwersytetu... Szkody i kradzieże są tak ogromne, ze przez kolejny tydzień całe dwa kampusy są zablokowane a by doprowadzić do stanu użytku i bezpieczeństwa budynek B potrzeba wielu tygodni.
To wszystko zrobili "STUDENCI", Bretończycy i to w imię "braku środków materialnych na działalność Uniwersytetu".
teraz tych środków jest jeszcze mniej...
Zajec nie ma.
Prefekt regionu nazywa owych studentów "TERRORYSTAMI" cytuje za "Le Figaro"...
BRAWO... sami studenci zniszczyli sobie miejsce studiów!
niedziela, 2 lutego 2025
Sycylia!
Mam nadzieje, ze już za tydzień!
Wczoraj jeszcze zadzwoniła Francesca - nie sadze, ze to przypadek - i mówi "kochana tam jest tak pięknie!!! Tam jest słońce takie jak na twojej twarzy każdego dnia!!!"
Tak więc czytam przewodnik oglądam programy geograficzne... jednym słowem "ostrze zeby" na Sycylię...
Chce zapomnieć o
o szarosci
o chorobach
o powodziach
o niezapłaconych pensjach z edukacji narodowej
o blokadach uniwerku
o zimnie
o wojnach
o zabójstwach w mieście, w którym mieszkam
I o wielu innych kwestiach choć pewnie się o wszystkim nie da...
Ale z taka wdzięcznością i nadzieja patrzę w przyszłość...
Odczuwam ogromna RADOSC z samego czekania na ten zimowy wypad!
Pozdrawiam niedzielnie z nad naleśnika... dziś święto naleśnika pogańskie we Francji czyli Chandleur!
sobota, 1 lutego 2025
Studenci ? Wandale? Uniwersytet w Rennes.
czwartek, 30 stycznia 2025
Blokada Uniwersytetu, zajęcie anulowane... zniszczenia i pogróżki!
wtorek, 28 stycznia 2025
Powodz
Obrazek jest taki, ze ten region jest zagrożony powodziami od bardzo dawna... zawsze tutaj padało i pada i klimat jest po prostu taki jak jest ciemny, pochmurny, mokry, oceaniczny... Dlatego nie dziwi fakt, ze mieszkańcy stad cieszą się z każdego błysku słońca a już temperatura osiągnie 21°C to im za gorąco... bo są przyzwyczajeni do chłodu, wilgoci i zimna...
eh...
nie moje klimaty jak to się mówi po polsku!
sobota, 25 stycznia 2025
Rzeka znów wylała, garaż znów zalany ale ze studentami wczoraj było fantastycznie!
piątek, 24 stycznia 2025
Wystający gwóźdź wola o młotek!!!
W sumie to wiedziałam, ze tak właśnie będzie...
Po konferencji w liceum, w poniedziałek...
Dis, po 5 dniach usłyszałam od dyrekcji, "ze zajmuje zbyt dużo miejsca jako nauczyciel lotny".
Nawet mnie to nie zdziwiło.
Odpowiedziałam, ze moim zdaniem miejsca jest wystarczajaco dla każdego.
Na co uslyszalam, ze no tak, ale moja osoba i to co mówię i to jak lekcje prowadzę, jest zbyt dzieląca na tych co są za i na tych co są przeciw i jemu to się nie podoba.
Komentować nie będę bo szkoda mi zniżać się do tego poziomu. I tyle.
czwartek, 23 stycznia 2025
Konstelacje rodzinne czy ustawienia i Biologia Totalna - moje najnowsze odkrycia.
wtorek, 21 stycznia 2025
Sycylia zima?
Czekoladkowo... po-konferencyjne w liceum.
niedziela, 19 stycznia 2025
Komunizm...
Komunizm...
Przed moim jutrzejszym wystąpieniem... postanowiłam obejrzeć, po raz drugi w moim życiu, film "Przesłuchanie" tak szumnie nagrodzny w Cannes w 1990 roku. To nie były łatwe, lekkie i przyjemne 2 godziny.
Wiedziałam o tym...
Ogladajac powtarzałam sobie "zobacz, zobacz jak to było choć to tylko film". Ciężko było wytrzymać, bardzo ciężko. A całkiem niedawno oglądałam film o sprawie Grzegorza Przemyka, czyli "Warszawa 1983 rok" - taki francuski tytuł.
To co jutro przekaże i pokaże tez nie będzie ani zbyt łatwe, ani zbyt przyjemne. I o to mi chodzi właśnie, by francuscy uczniowie, tak bezmyślnie często sympatyzujący i głosujący na skrajna lewice w tym kraju w postaci Melonchon'a i France insoumise obecnie... trochę się zastanowili na kogo i na co głosują?
Brak wolności nie jest drobiazgiem, prześladowania za inne opinie nie są wyjątkiem historii a propaganda, kłamstwa i manipulacje nie dotyczą tylko niektórych... a nas wszystkich.
W takim nastroju... jestem na jutrzejsza konferencje z młodzieżą...
piątek, 17 stycznia 2025
PSYCHOTERAPIA... jest wyrazem głębokiej odpowiedzialności
wobec siebie, przede wszystkim ale tez wobec innych...
Przygotowując moje wystąpienie do liceum, na poniedziałek... dużo wspominam, wybieram ślady, zdjęcia, wspomnienia, przedmioty takie jak kartki czy podręczniki do rosyjskiego...
Jednoczesnie, zupełnie z drugiej beczki, jak to się kiedyś mówiło, wiemy nie od dziś czy to z prac psychiatrów czy psychologów ale tez lekarzy czy specjalistów od biologii totalnej wiemy, ze my Polacy ( nie tylko my ale niestety w ogromnym stopniu my) mamy tyle traum i traumatyzujacych przeżyć z naszego pokolenia, z naszego osobistego życia, ale tez z poprzednich pokoleń tych umęczonych rozbiorami, nazistami, sowietami... ze właściwie każdy Polak z racji swoich korzeni, miejsca urodzenia i przeżyć powinien skorzystać w jakimś momencie swojego życia z psychoterapii.
Ja korzystam od lat.
Uwazam ( nie tylko ja), ze podjęcie pracy nad sobą w ramach psychoterapii różnego typu, ustawień systemowych czy biologii totalnej jest wyrazem dojrzałości i wzięciem odpowiedzialnosci za samych siebie ale tez wobec innych a przede wszystkim naszych bliskich.
Pojscie na terapie to uznanie, ze moje życie, niezależnie do tego co w nim było i co zostało mi zapodane, może być DOBRE. Mogę żyć i być w dobrostanie niezależnie od przeszlosci.
Zachowanie przeciwne czyli uważanie, ze "ja? ja nie mam żadnych problemów!" wskazuje na ogromna niedojrzałość albo na... lek, na lek przed tym co ktoś inny czyli w tym wypadku terapeuta mógłby zobaczyć. Czasem ten lek bywa totalnie podświadomy.
W latach PRL mojego dzieciństwa, czyli 1973-1989... zapisano mi w hipokampie, ze:
- brakuje
- następny dzień nie jest pewny
- obecność bliskich wokół nie jest pewna
- nalezy uwazac na to co się mówi, słyszy, rysuje, śpiewa...
- ryby i dzieci głosu nie maja
- co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie
- mezczyzni nie płaczą
- siedź cicho a znajda cię
- nie wychylaj się
- prawda nikogo nie interesuje a to co ty czujesz jeszcze mniej
- niepewność w każdej formie i w każdym czasie
- trzeba sobie zasłużyć na parówkę na przykład czy na rolkę papieru toaletowego: kolejka, wysiłkiem, makulatura, oszustwem, znajomościami...
I moge tak jeszcze bardzo długo wymieniać. Czytacie to??? Czy widzicie, czy czujecie ILE JEST TU PRZEMOCY?
Chyba nikomu żyjącemu w PRL nie udało się tego uniknąć... a wielu nie udało się uniknąć o wiele gorszego...
Jestesmy narodem chorym mentalnie z tego właśnie powodu... dlatego dla nas, każdego z nas psychoterapia zy inna terapia jest zwykła koniecnwoscia.
czwartek, 16 stycznia 2025
Studniowka!!!
Az sie łezka w oku kręci... moja studniówka to był 1992 rok a w moim liceum do dziś tak pięknie i pani Dembska - aktualnie dyrektorka uczyła mnie wtedy biologii - pierwsza po lewej! Jakie wspaniale wspomnienia mam z tej szkoły!
https://www.facebook.com/poznanmiastodoz/videos/2575952255908645?locale=fr_FR
wtorek, 14 stycznia 2025
FLOW!!!
sobota, 11 stycznia 2025
Zimowe obniżki cen...
W tym roku bez szaleństw bo studia Antoniego dużo kosztują a ich dalsza część będzie kosztować jeszcze więcej...
Kupilam jednak płaszcz na kolejne 10 lat i pasek. Oba granatowe.
Reszte rzeczy mam.
Musze teraz wyrzucić płaszcze dwa, które noszą od ponad 20 lat czyli kupiłam je przed byciem w ciąży z Antkiem. Jeden brązowy od Gérald Darel a drugi pomarańczowy od Un jour ailleurs.
Nosze wciąż czarne, sznurowane buty od Manfield'a kupione w 2003 roku! sic! One nawet w Rosji ze mną były... tak patrzę na te szafy i same starocie... ale z klasa!
Jak czytam statystyki, ze Francuz i Francuzka kupują tyle a tyle odzieży rocznie to się za głowę łapie bo to nie o mnie, nie o nas. 39 sztuk odzieży - SREDNIO rocznie, na głowę... U mnie z 10.
a u was?
https://fr.claudiepierlot.com/fr/p/manteau-laine-esprit-trench-coat/124gamadark/CFPOU00671_D002.html
piątek, 10 stycznia 2025
Gwiazdorze...
czwartek, 9 stycznia 2025
Wypicować życie...
Uslyszalam ostatnio na jednym z podkastow pani doktor Agnieszki Kozak te słowa - jak bardzo i jak często udaje się nam
wypicować
nasze życie?
I zaczęłam się zastanawiać. Owszem, zdarza się, wśród ludzi, na przyjęciu gdzieś, podczas rozmów z kimś ważnym społecznie...
Jest to oczywiście pewna forma oszustwa i kłamstwa to nadawanie formy, która nie jest codzienna a taka niby lepsza, trzymana w ryzach, ściśnieta, na pokaz.
Ostatnio jednak, od kilku lat już, jest tego w moim życiu mniej, dużo mniej. Wyglada na to, ze daje sobie coraz częściej i w coraz szerszym zakresie wystarczajaco uznania, zaufania i wartości by nie czuć potrzeby i nie musieć wypicowywac swojego życia.
Bardzo mnie ten proces cieszy bo odbieram go jak wielki pozytywny postęp wewnętrzny i zewnętrzny.
Pamietacie moze to slynne "co ludzie powiedzą"?
Ile ja się tego nasłuchałam w dzieciństwie i w młodości... Nie było się wystarczającym takim jakim się było, po prostu, życie jakim się żyło tez nie było dość dobre ani wystarczające. Trzeba było sie pilnować, starać, ubrać do kościoła czy teatru tak by ci słynni "ludzie nic nie powiedzieli negatywnego"... choć ich nie znałam i nie mam pojęcia o czym mówili???
W jakie absurdalne ramki wciskano pewnie nie tylko mnie, moje pokolenie i to starsze i to młodsze pewnie tez.
Pani doktor A. Kozak zadala w swoim podkaście takie proste pytanie "Czy mogę teraz do Ciebie wejść, do domu". Większość obecnych osób stwierdziła, ze nie, ze muszą posprzątać, coś przygotować, ubrać się odpowiednio, pomalować... jednym słowem
wypicować
środa, 8 stycznia 2025
Boy Zelenski w RENNES i w NANTES... FATALNE!!! sic!!!
Jakie bylo moje zdziwienie, gdy czytając biografie Żeleńskiego, która się delektuje powoli - tak znakomicie jest napisana- dotarłam do strony 244 i 245.
A tam czytamy "Smutno tu zreszta, brzydko dosyć i nieusposabiajaco, toteż bardzo chętnie poszlem (?) wieczór do gości"
Z tekstu dowiadujemy się, ze po Rennes oprowadza go pani profesor muzyki z lokalnego konserwatorium Helena Krzyżanowska... itd...
Dowiadujemy się tez z tekstu, ze wrażenia Boya z tych miejsc są "fatalne".
Jak mnie te słowa poruszyły... postanowiłam napisać do autorki bo potrzebuje źródeł...
Jak widać nie tylko ja uważam Rennes za okropnie brzydkie miasto... był Kundera, teraz Boy Żeleńskiego i pani Krzyżanowska... i wielu innych mych przyjaciół realnych i literackich.
Miłego dnia!
U mnie, w Rennes deszcze, słońca nie widziałam od 23 grudnia... sprawdzam statystyki pogodowe i 6 stycznia były 4 godziny słońca... ale akurat byliśmy odwieźć Antka w Wersalu więc nas ominęło... dla nas było ostatnio 23 grudnia 2024... i tak się to kręci.
czwartek, 2 stycznia 2025
Po miesiacu w... supermarkecie i z Nowym rokiem
Pojechałam bo musiałam... Kupić trochę rzeczy Antkowi i odnowić zapasy. Ostatnio byłam tam 2 grudnia i przez ten miesiąc zapomniałam, ze to miejsce istnieje!
Ale jak mus to mus!
Jak ja nie lubie supermarketow!!! Powinnam może jakieś wiersze czy inne formy pisać na temat tego mojego nielubienia czy wręcz nienawiści do tego typu sklepów.
Nowy rok się zaczął ale NIC się nie zmieniło u nas narazie. Zakupy musiałam zrobić, obiad ugotować, kaszle dokładnie tak samo i mam tak samo zatkane zatoki jak w 2024, 2023 czy 2002 - a tyle życzeń zdrowia co człowiek dostał?????????? Jak widać nie sprawdzają się.
W Sylwestra rano słuchałam w polskiej TV wypowiedzi pana Szczygła, który wyraźnie mówił, ze te wszystkie "życzenia" można o kant d... zazwyczaj się nie sprawdzają dlatego noszą nazwę życzeń.
Pracuje dokładnie tak samo. Antek zasuwa ze swojej strony. Pralki się kręcą przed jego wyjazdem i ten sam kurz leży mi pod kanapa!
Aha zakupiłam nowy kalendarz rodzinny i dość szybko już się zapelnil wszelkimi menus i innymi rendez-vous.
Narazie tak samo.
A u was?