Niania w Paryzu
piątek, 7 listopada 2025
Lista ostrych zapaleń zatok...
czwartek, 6 listopada 2025
Znowu zwolnienie przedluzone...
środa, 5 listopada 2025
Troche mi sie komplikuje zdrowotnie...
wtorek, 4 listopada 2025
I po skanerze...
Ale rezultaty dopiero jutro albo pojutrze... nie tak jak kiedyś było, ze się dostawało, po kilku minutach i od razu, przy jednej wizycie. Teraz trzeba czekać... Pomimo rozwoju IA...
Calosc zajela 5 minut dosłownie ale w szpitalu zrobić nie chceli to teraz osobno zrobiłam.
cdn.
poniedziałek, 3 listopada 2025
Byłam u laryngologa i to... trochę dzięki Antkowi...
Kolezanka podala mi nazwisko pani laryngolog, która nie figurowała na Doctolib czyli tam gdzie się rezerwuje wizyty medyczne. Zadzwoniłam w piątek rano, ale jej sekretariat powiedział, ze najpierw muszę przesłać dokumenty mailowo a potem pani doktor zdecyduje czy mnie przyjmie czy nie.
Zrobilam to wczoraj popołudniu i 3 godziny później dostałam pozytywna odpowiedz, na dziś, na 10.
Pojechałam i po badaniach medycznych dowiedziałam się od pani doktor, ze pani wie, ze jestem nauczycielem i wykładowca na Uniwersytecie i ze mój syn studiował w Ginette... jak jedno z jej 7-miorga dzieci.
Wtedy zrozumiałam, ze zostałam przyjęta pewnie po części z tego właśnie powodu.
Pani doktor bardzo kompetentna powiedziała, ze będzie mnie leczyć. Na jutro już zarezerwowała mi skaner zatok. także miejmy nadzieje, ze pójdzie teraz ku lepszemu i ku zdrowiu.
I tak sobie przypomniałam słowa mojego terapeuty, które mi dość często powtarzał, ze we Francji WSZYSTKO działa według tzw "corps" czyli coś co można przetłumaczyć jako grupy korporacyjne. Pani laryngolog reprezentuje więc gałąź lekarzy z bardzo katolickiej części. W Bordeaux byłam leczona przez professera laryngolog Ludovic de Gabory - i ci ludzie się znają, miedzy sobą, funkcjonują w pewnej nieformalnej siatce... Ginette jako szkoła jezuicka kształci najlepszych w tym kraju więc jak się jest stamtąd to ci którzy wiedza z czym się to je maja swoje wejścia i układy... i z drugiej strony edukacja publiczna będąca lewicowa albo tez skrajnie lewicowa nie może znieść takich osób jak ja bo jestem ich przeciwieństwem więc niby nie będą częścią ich "corps"... itd... Te zależności społeczne i grup społecznych są niezwykle silne nad Sekwana i kwestia ich zrozumienia decyduje tez o twoim być albo nie być w tym kraju. Powoli to rozumiem i powoli poruszam się w tym świecie czasem wyjątkowo przyjaznym a czasem wyjątkowo wrogim.
niedziela, 2 listopada 2025
Choroba cd... na pamiątkę...
czwartek, 30 października 2025
Choroba znów powoli powraca...
Dzis rano obudziłam się z opuchnięty lewym policzkiem, zablokowna zatoka i opuchniętymi znowu oczami. zaczęła puchnąć tez górna powieka.
Jestem 3 dzień bez antybiotyków i mam wrażenie, ze zapalenie powraca.
Jutro mam pilna wizytę u mojej rodzinnej. Na 18 listopada zdołałam się umówić do laryngologa ale w Saint Malo, czyli 60 km od domu... Tylko do 18 listopada trzeba będzie dożyć i przetrwać.
Jest to oczywiście dzień pracy ale już nie biorę tego pod uwagę.