Otwieram mail zawodowe dziś a tam taka wiadomość:
"Zostala pani wylosowana przez kuratorium do wzięcia udziału w stażu obowiązkowym o przemocy i mobingu w szkole".
Bardzo dziwne.
Otwieram dokument a tam staż na dystans od 30 czerwca ( dziś mamy 3 lipca - do 3 listopada, o godzinie 18.
Zdebialam z lekka i pomyslalam, ze albo ktos spiratowal konto abo coś nie tego ktoś ma w głowie i odpisałam nadawcy czy to aby nie "dobry kawał".
Dostalam po kilkunastu minutach odpowiedz od sekretarki z liceum, ze ona sobie wyprasza, ze to nie jest żaden kawał, ze takie są wezwania na ten staż i ze mam doczytać.
Wrócił moj mąż. Pokazuje mu wezwanie i treści mailowe. On mówi:
"To jakas pulapka, nic nie mogę z tego zrozumieć. Dzwon do liceum"
Zadzwoniłam do liceum... pani sekretarka wielce obrażona mówi, "ze teraz tak kuratorium postępuje i takie coś wysyłają i one tylko rozsyła bo jej kazali"
Kurde...
Eichmannowi tez Żydów kazali do wagonów i do gazu i tez się wywiązał - pomyślałam sobie, w doświadczeniu Milgrama wielu osobom, w rożnych krajach kazano elektrowstrząsy aplikować i tez 80% aplikowało śmiertelne dawki... ale może w 2025 ktoś juz myśli???????? samodzielnie????????
Okazuje się, ze nie...
Pani mi wyjaśniła, ze ona nic więcej nie wiem, ze staż jest obowiązkowy, ze muszę wziąć udział, ze to on line itd...
Podziekowalam. Przeprosiłam za mojego maila ze słowem "kawał" choć nie miałam ochoty przepraszać bo uważam, ze to jest kpina po prostu. I tyle...
cdn.