sobota, 25 stycznia 2025

Rzeka znów wylała, garaż znów zalany ale ze studentami wczoraj było fantastycznie!

Po raz drugi w ciagu 15 dni... wylała rzeka w centrum miasta i niecałe 100 metrów od mojego domu. Od ubiegłego roku leje dość często, słońca brak i katastrofy mniejszego czy większego kalibru się mnożą we Francji tez jak i w innych krajach na świecie. 

U nas za każdym razem jak pada mocno mamy zalany garaż, regularnie, kilka razy w roku, ale tez szkody w mieszkaniu. W ubiegłą środę pojawili się tak zwani "eksperci" w sile z dziesięciu chłopa. Pomierzyli, pooglądali... i stwierdzili, ze u nas będzie conajmniej 3 dni prac bo trzeba cala przeszklona część salonu wyizolować - jak budowali ( 5 lat temu sic!) to na izolacji zaoszczędzili. Po prostu jej nie ma. U siasiadow trzeba skuć cala łazienkę bo rur nie dokręcili i cieknie wszędzie, u sąsiadki na 5 pietrze cale mieszkanie do remontu bo są same niedoróbki. Alternatywy 4 dosłownie a sprzedawali po 5 tysięcy euro za metr kwadratowy takie buble! 

Z rzeczy dobrych i fajnych... Wczorajsze 3 godziny ze studentami dały mi moc! Choc trudne rzeczy robiliśmy to jednak ich zainteresowanie i pytania wyraźnie pokazały, ze się podoba, ze są zainteresowani! Jedna studentka podeszła w przerwie i mówi mi "wie pani myśmy rozmawiali ze studentami z 2 roku i powiedzieli nam, ze pani jest fantastyczna i pani zajęcia tez".
Ucieszyłam się ogromnie! Bo na 2 roku niektórzy moi byli studenci z pierwszego zapisali się specjalnie do mojej grupy by ze mną kontynuować tak więc mam NAJLICZNIEJSZE grupy studentów spośród wszystkich wykładowców na historii średniowiecznej i na współczesnej. Fajnie! 

Dzis rano na rynku... mega zakupy świeżego... będzie się jadło i to tygrysy lubią najbardziej! 
A zaraz wrzucę przepis prościzna na świderki z porem i z humusem. Mega! 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz