niedziela, 31 lipca 2016

Francuska codzienność – Wyjazd na tournée do Rosji czyli potyczki ze strajkami ! Część 32.

11 lat







W ubiegły piątek Antek miał wylecieć ze swoim chórem na tournée po Rosji. Wszystko było zaplanowane od prawie roku : program, miejsca, koncerty i oczywiście bilety lotnicze, które to zostały zakupione już w styczniu.


 


Ale Francja nie byłaby Francją gdybyśmy nie znali tutaj rozległych i bardzo utrudniających nam życie STRAJKOW !


 


Pech chciał, że teraz strajkuje właśnie Air France. Państwowe linie lotnicze mają od lat problem z tzw : tanią konkurencją. Musiałyby iść na ustępstwa finansowe i w jakiś sposób zredukować swój monopol. Jednakże nikt nie chce się na to zgodzić. Trwa walka o zachowanie status quo i wszystkich przywilejów z nim związanych. Walka ta odbywa się częściowo kosztem pasażerów i to właśnie spotkało nasz kochany chór Les petits chanteurs de Bordeaux.


 


Napoczątek odwołano przelot : Bordeaux-Paryż. Po negocjacjach Air France zaproponowała grupie bezpłatny autobus do Paryża oraz 120 euro odszkodowania od pasażera. Autobus jednak na nic by się nie przydał gdyż w przedzień wyjazdu, w czwartek rano odwołano lot : Paryż – Saint Petersburg…  i się zaczęło… dzwonienie, negocjacje…


 


W rezultacie przez nasze merostwo prezydent chóru skontaktował się z samym głównym dyrektorem Air France i… lot przywrócono ! uff …


 


Co się jednak dzieci namęczyły to ich ! Po czwartkowym wieczornym koncercie na dziedzińcu merostwa w Bordeaux, całonocna jazda autobusem do Paryża, tam 4 godziny czekania na jednym z najmniej komfortowych lotnisk na świecie! Lot do Petersburga i znów czekanie 2 godziny na lotnisku bo tamtejsze służby zgubiły 6 walizek przy rozpakowywaniu, plus korki…


 


Wczoraj była Moskwa od 5h45 rano i powrót nocą kuszetkami… Dziś Antek wykończony w hotelu ale dalej zwiedzają. Trzeba mieć niezłą formę by to tempo wytrzymać.


 


Wszystkie codzienne, zdjęcia z ich tournée, koncertów i zwiedzania są zamieszczane na mojej stronie Facebook oraz na stronie chóru.


 


Zdjęcia, które widzicie tutaj to znakomite portrety Antosia zrobione przez mojego kochanego brata, fotografa, Igora… będę je wywoływać i wieszać na ścianie w domu.


 


Jutro postaram się rozpocząć cykl wpisów o Polskiej Codzienności… z naszego pobytu w kraju nad Wisłą.



11 lat





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz