Dziś rano wstaliśmy bardzo wcześnie. Już o 8 h Antoś musiał zacząć swój
golfowy trening bo o 9h30 zaczynał się turniej “departementalny” w golfie
Bordeaux Lac. 23 najlepszych dzieciaków w wieku od 9 do 13 lat brało udział w
ostatnim, trzecim etapie tegorocznego turnieju. Tym razem grali 9 dołków na
krótkim treningowym terenie: pitch and putt. Antek nie tylko skończył na 4
miejscu ale też poprawił tym samym swój index a to oznacza, że od września
będzie grał turnieje “promotions”.
Od września zmieniamy mu też golf, będzie trenował w innym klubie i
wykupiliśmy mu też dodatkowe lekcje indywidualne z dobrym profesorem…
Trzeba też mu zmienić już sprzęt. Zamówimy przez internet na początku
lata.
Wielką radość sprawiła mi ta jego dobra pozycja jak i sam pobyt na golfie…
nie byłam już kilka miesięcy a to takie fajne miejsca i znów odkryłam jak bardzo
lubię grać ! W przyszłą sobotę jedziemy grać całą rodziną i już się cieszę !
Korzystając z dzisiejszej okazji zrobiłam Antosiowi, mojemu cudownemu
synkowi, kilka fotek na porannym treningu. Podczas turnieju rodziców się
grzecznie acz stanowczo wyprasza by nie rozpraszali tudzież nie dawali nie
dozwolonych, na tym etapie porad startegicznych.
Po turniej był poczęstunke dla dzieci i rodziców… wypiło się kieliszek
różowego winka… Antek dumnie prezentuje swój medal !
Ps : A drugi medal zdobył wczoraj na turnieju tenisowym
w Saint Caprais… wygrał w swojej trzeciej puli ! olé !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz