Trudno mi przejść do porządku dziennego nad ostatnimi
amerykańskimi wyborami. Chyba za bardzo lubię ten kraj. Byłam w nim przecież
kilkakrotnie i wciąż z wielką sympatią tam wracam. I postać Donalda jakoś mnie
nie inspiruje. I z tego co donoszą wiadomości nie tylko mnie.
Demokracja jest jednka demokracją.
Wokół mnie jednak wciąż amerykańskie tematy. Nie wiem czy to
tak bezwiednie czy celowo je wybieram ? Freud miałby pewnie coś tutaj do
powiedzenia.
W ubiegłym tygodniu byłam w naszej licealnej bibliotece bo
już się z bibliotekarzami zaprzyjaźniłam. Weszłam między regały i… wyciągnęiam,
od razu, za pierwszym zamachem, bez szukania powieść « Amercia Amercia »
Ethan’a Canin.
Cóż za zbieg okoliczności pomyślałam… Za New Yorkerem : « To wspaniała
epopeja o podziałach społecznych, polityce, seksie i śmierci”.
A w
lekturze?
To historia Corey’a z robotniczej rodziny stanu
New York ,
rozgrywająca się od początku lat 1970. Corey dzięki bogatej rodzinie Metarey
może oddalić się od swojego skromnego pochodzenia, póść na prestiżowe studia, i
w końcu być ko-organizatorem kampanii prezydenckiej. To historia “amerykańskiego
marzenia” od podszewki z jego szlachetnością i perwersją. Czytam a raczej pożeram tę prozę byłego
lekarza, który tak pokochał pisanie, że rzucił swoją doktorską praktykę.
Polecam!
Wczoraj wieczorem z koleji… sięgneliśmy po film
“Selma ”,
którego nie zdążyliśmy zobaczyć w kinie, kilka miesięcy temu. Wzięłam go z
naszej historycznej biblioteki w liceum,
na weekend do domu. i … oj wzruszyliśmy się wczoraj do łez Stéph i ja. Znów Ameryka,
Ameryka rasistowska, ta którą Trump, jak zapowiedział, będzie próbował
wskrzesić za pomocą murów i wydaleń a może też za pomocą zabójstw jak w 1965 w Selma ? Któż to dzisiaj
wie? Nikt.
Postać Luther Kinga znakomicie zagrana, jego
wartości przekazane w sposób jasny i czytelny, wzruszający czasem. Znakomity
film.
A na okrasę, w moim domu rozbrzmiewają
amerykańskie kawałki jak “Strangers in the night” Sinatry… gram je na pianinie i
czasem śpiewam… bo lubię!
Pozdrawiam was week-endowo.
Ps: A Antek jest z chórem w Narbonie. Zdjęcia
codzienne na mojej stronie Facebook. Nawet lokalna gazeta ich uwieczniła.
Dziękuję za polecenie książki i filmu - chętnie obejrzę! Znasz może serial "House of Cards"? Świetnie pozbawia złudzeń co do polityki i polityków, czekam niecierpliwie na kolejny sezon!
OdpowiedzUsuńnie znam! ale chetnie poznam! Poszukam, gdzie moge go znalezc. dziekuje za polecenie.
OdpowiedzUsuń