Slucham Zbigniewa Wodeckiego... w biurze francuskiego liceum...
Tydzien jest ciezki bo 6 rad pedagogicznych plus lekcje w pelnym wymiarze, plus matury w klasach europejskich z rosyjskiego jutro. Wiec na bezczynnosc nie narzekam.
Ale... mysle, tez... nastroj nostalgiczny.
Moze jutro wieczorem uda mi sie napisac o minionym 4 dniowym weekendzie na wsi.
Pozdrowienia z zachmurzonego ale wciaz goracego Bordeaux.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz