środa, 30 sierpnia 2017

Poludniowa Italia: czesc 1. Trasa, budzet, hotele i kilka spostrzezen.

Poludniowe Wlochy stanowily ostatni etap naszych letnich wakacji a tym samym te rodzinna czesc wakacji,  ktora spedzamy w trojke. Jak w ubieglym roku przeznaczylismy na nia 15 dni. Tym razem dolecielismy do Rzymu i od razu ruszylismy w kierunku Neapolu czyli do regionu Campanii. Tutaj spedzilismy pierwsze 8 dni. Nastepnie ruszylismy dalej do wloskiego obcasa czyli do regionu Pouilles z francuskiego, Apulia po wlosku. Bylismy w trzech miejscach: Lecce, okolice Allberobelo i w San Giovanni Rotonda.

1. Podroz - koszt 429 euro

Niestety znienawidzonymi przeze mnie tzw: tanimi liniami lotniczymi Rayanair... O czym tutaj pisac? Piloci tych linii laduja tak, ze ja czuje, ze z tego swiata schodze... Brutalnie uderzaja w plyte lotniska. W porownaniu do AirFrance czy Lufthansy to wyglada na to, ze ucza sie latac. Systematycznie jest BURDEL przy wsiadaniu bo zamowienie miejsc obok siebie jest platne. Nikt wiec tego nie robi chyba bo nie chce placic i wszyscy sie tlocza, przesuwaja by pozamieniac! W drodze powrotnej na moim miejscu 14D siedziala pani, ktora miala dokladnie te sama miejscowke czyli overbooking bez uprzedzenia. Uwielbiam takie sytuacje. Bagaz tez jest platny tylko tzw walizka podreczna, ktora ma wazyc 8 kg jest bezplatna. U wiekszosci wazy jednak sporo wiecej wiec sie w samolocie te toboly nie mieszcza i przy wchodzeniu zaczynaja sie negocjacje z personelem lotniska " kto sie zgadza na umieszczenie walizki podrecznej w sucie"??? he, he... malo chetnych.
A poza tym jak widze podrozujacych w klapkach japonkach to dostaje uczulenia bo jak dla mnie w kazdej sytuacji nalezy umiec sie ubrac i smrod czyis brudnych stop akurat jak dla mnie stosownym ubraniem na podroz nie jest. Dlugo by mozna jeszcze pisac...

2. Wynajem samochodu - klasa C, koszt 185 euro

Byl to nowy Opel Corsa. Dosc fajny bo problemow nie sprawial i malo palil. Benzynowiec zreszta.

3. Koszt transportow: benzyna, parkingi, pociag- 281 euro

Najdrozsze sa parkingi. Na wybrzezu Almafitanskim na przyklad w Amalfi albo w Positano 1 h parkingu kosztuje 7 euro... zgroza... Generalnie koszt wahal sie od 1 do 2 euro za godzine postoju.
Na 3 pelnych bakach objechalismy 2500 km.

4. Wyzywnienie - 808 euro bez sniadan

Gdyz sniadania wliczone zostaly w koszty hotelowe. Jedlismy naszym zwyczajem 1 posilek w restauracji, najczesciej w poludnie a drugi w formie piniku czyli zakup w supermarkecie: melona, szynki, chleba, jogurtow.

Sniadania wszedzie mielismy super dobre i obfite. W restauracji nie jedlismy jak Wlosi czyli nie bralismy : antipasti, pierwsze danie, drugie z contorno i deser bo wtedy na jedna osobe trzeba by z 30 i wiecej euro przeznaczyc na jeden posilek... bralismy albo pierwsze danie, albo drugie albo pizze.
Pizze sa najtansze od 4 euro w gore. Dania makaronowe od 7 euro w gore, mieso od 10 euro w gore, a ryby od 12 euro. Do tego nalezy doliczyc do tego miesa czy ryby jakies warzywa czy ziemniaki a to dodatkowo 3-4 euro. Zreszta te wloskie porcje pierwszego dania sa dla nas wystarczajaco duze by nie byc glodnym przez kilka godzin po...
We wloskich restauracjac placi sie za WODE, we Francji mozna dostac karafke za darmo albo i dwie jak potrzeba oraz za nakrycie... od 1 do 3 euro od talerza w zaleznosci od klasy restauracji.
Jedzenie jest zazwyczaj bardzo dobrej jakosci, swieze i dobrze przygotowane.

Oslawione lody... hm, jadam lepsze we Francji, ale te wloskie nie sa zle!

5. Zakwaterowanie - hotele, agroturystyka i sniadania - 1471 euro

Korzystalismy z 3 hoteli 4*i z jednego lokum w tzw: agroturystyce, ktore bylo zreszta drozsze niz hotele.
Oto nasze miejsca:

A. Mercato San Severino - 8 noclegow. Hotel San Severino Park & SPA





 
B. Hotel 8 Piu w Lecce



 
C. Agroturystyka - Le Bianche w Noci



 
D. Hotel Ariae w San Giovanni Rotondo
 




 
 
6. Zwiedzanie - 212 euro
 
To koszty biletow do roznych obiektow... Pompei, Wezuwiusz czy Matera.
 
Caly koszt tej podrozy to 3387 euro czyli okolo 1100 euro na osobe. Podobnie jak w ubieglym roku w Wielkiej Brytanii. Nie jest to zyt duzo w porownaniu do cen oferowanych przez biura podrozy, ale to jest to sporo by nie moc sobie na taka podroz pozwolic ot tak, z marszu czyli z pensji. Trzeba troche wczesniej odlozyc. Uwazam jednak, ze warto... ale zaczne opowiadac o tym jutro...
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz