Wylot na kanadyjskie tournée juz za kilka dni, 4 lipca dokladnie. Wczoraj przyslano nam plakaty, afisze zapowiadajace poszczegolne koncerty. Bedzie ich na kanadyjskiej ziemii dokladnie 9. Mam pewne watpliwosci co do formy chlopakow nastepnego dnia po przylocie i podczas ich pierwszego koncertu, ale choralna czolowka stosuje tzw: "zimny czy trudny wychow" jesli mielibysmy to jakos po polsku okreslic. Ponad 7 godzin lotu w srode i nastepnego dnia z 6 godzinnym jet- lagiem koncert o 19:30h czyli gdzies kolo 1-2 godzinie w nocy dla 10 letnich i straszych dzieci? Ja bym tego rytmu nie wytrzymala, ale oni, mali artysci musza. Antek bardzo optymistycznie na to spoglada, twierdzi, ze on ma forme, da rade i w ogole mieczakiem w zyciu byc nie nalezy!
Ot, powiedzial co wiedzial z wysokosci swych 12-stu latek.
Gebusia Antka na wszystkich plakatach bo to samo zdjecie wszedzie...
nam rodzicom pozostaje byc i pozostawac dumnymi rodzicielami!
Pozdrawiam goraco, upalnie, sobotnio!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz