Lubię być wyrazista i wyrazić to co czuje... więc wyrażam... czuje Bidę i nędzę.
Skończyłam rok akademicki i rok szkolny, ten ostatni wczoraj wieczorem. Na dwóch byłam i na dwóch zamiast tradycyjnego koktajlu, pożegnań z kwiatami i prezencikami... było właśnie:
Bida z nędzą.
Na Uniwersytecie kilka napojów i zamrożone makaroniki kupione przez ekipę ze środków własnych w Leclerc - chwala im za to. Ale dość niepokojące slowa szefowej fakultetu historii, która nam tłumaczyła, ze prezydencja Uniwersytetu zabroniła robić zakończeń roku bo nie ma środków na to...
Ciekawe czy to w związku ze zniszczeniami sal i mienia publicznego za około 500 000 euro? Czy tez są inne powody?
Wczoraj w liceum... wiele osób opuszcza: bo emerytura - jedna, nie przedłużone kontrakty w administracji czy my nauczyciele lotni. Dyrektor przepraszał za brak środków na...
Wszystko
- kwiatów nie było,
- prezentów nie było,
- poczęstunek: napoje w dzbankach plastikowych - te same co na stołówce szkolnej służą do wody z kranu i miski chipsów.
To się nazywało koktajl końca roku. Przy okazji odwolano wymiany szkolne, podróże uczniów... natomiast będzie od września 10 pierwszych klas liceum każdą po 36 uczniów! ( z czego 1/3 nie ma nawet średniej 8/20 z egzaminu kończącego gimnazjum sic!)a w niektórych klasach nie ma nawet tyle krzeseł...
Bida z nędzą...
Tak to odczułam, odczuwam od wielu dni by nie powiedzieć tygodni czy miesięcy.
Od czasu, gdy zostałam nauczyciele we Francji, z roku na rok sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna:
- ze względu na poziom uczniów
-ze względu na warunki pracy
-ze względu na brak środków finansowych ale tez kompetentnych pracownikow
- ze względu na liczbę i jakość prowadzonych projektów pedagogicznych
Mam wrażenie jakiegoś KONCA, MARAZMU i kompletnego staczania się po roni pochyłej w dół...
Jak patrzę na zdjęcia i komunikację z mojego poznańskiego liceum czy liceum mojego dziadka i taty to ja mam wrażenie, ze na INNY SWIAT patrzę, świat uznania, świat rekompensat, świat projektów i przede wszystkim świat dynamiki i rozwoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz