niedziela, 13 kwietnia 2014
Święta prawdziwe rozpoczętę – te najpiękniejsze i najważniejsze w roku, z modlitwą.
Wstaliśmy dziś wcześnie, jak zwykle. Przed nami bowiem szczególny dzień, który wciąż trwa. Rano udaliśmy się do naszego kościoła. Około 10h był już mały tłumik przed naszą świątynią, co raczej jest wyjątkowe we Francji. W przedsionku na dużych stołach rozłożono gałązki drzewa oliwnego, bukszpanu oraz liści laurowych. Każdy przygotowywał sobie swoją palmę. Dzieci, niektóre zawieszały na niej cukierki i inne czekoladki – to zwyczaj z Akwitani. Mój syn dostał olbrzymią, zieloną gałąź prawdziwej palmy i wraz z 10 chłopaków, jego kolegów ustawili się w półokręgu by zrobić miejsce dla naszego księdza.
Na placu przed kościołem, ksiądz Daniel odczytał Ewangelię, odśpiewaliśmy dwie pieśni i procesją weszliśmy do kościoła.
Przy stołach z palmami leżały też – jak na zdjęciu – malutkie modlitewniki na ten Wielki Tydzień z medytacjami Jana XXIII i Jana Pawła II. Za palmy u nas się nie płaci, po prostu się bierze. Za modlitewniki symbolicznie proszono 50 centymów.
Msza była cudowna, szczególnie czytanie Pasji Jezusa według Świętego Mateusza, bardzo długi tekst. Czytali ludzie z kościoła i nasz ksiądz. Śpiewane Ojcze nasz dzieci wykonały razem otaczając ołtarz po czym zaniosły Znak Pokoju do wszystkich ludzi obecnych w kościele.
Msza trwała prawie 2 godziny. Przy wyjściu można było wypić szklankę soku, wody czy wina wraz z wszystkimi obecnymi i podyskutować trochę…
Przed nami najpiękniejsze Święta w roku. Te na które zawsze też jako dziecko czekałam. Te, których nie da się zredukować do żurku, chrzanu, malowania jajek czy szukania ich czekoladowych okazów w ogrodach. To Święta, które skłaniają do zadumy, refleksji i medytacji… cieszę się z tego modlitewnika na ten rok i wybranych tekstów.
W Wielki czwartek msza wokół wielkiego stołu z chlebem, w Wielki piątek o 18h30 liturgia a o 20h30 Droga Krzyżowa w naszym parku Jardin Public z pochodniami i w mieszkańcami naszego miasta. W Wielkanocną niedzielę o 7h spotkanie wszystkich Chrześcijan : katolików, prawosławnych, angilkanów, protestantów, członków kościołów ewnagelicznych… w samym centrum miasta, nad rzeką by głośno mówić całemu miasto, że Chrystus Zmartwychwstał !
Wspaniałego świątecznego tygodnia wam życzę !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawy zwyczaj. Zwłaszcza ta możliwość dyskusji po nabożeństwie. Podejrzewam, że bardzo jednoczy wspólnotę.
OdpowiedzUsuńI to bardzo! Gdy przeprowadzilismy sie do Bordeaux, juz w pierwsza niedziele po mszy, zaproszono nas na obiad. czulismy, ze nie jestesmy sami. Ci ludzie Anne, Didier, ich dzieci Felix, Jeanne sa naszymi przyjaciolmi do dzisiaj. Teraz wlasnie Antek z Félixem pracuja nad makieta w mojej kuchni...
OdpowiedzUsuń