Dziś odbieram Antosia z jego chóralnego, 5-cio dniowego
stażu pod Bordeaux. Mam nadzieję, że dobrze mu się tam układa z dala od mamy i
taty. Telefony komórkowe są czy to w jego szkole czy na chórze zakazane więc
nowin mamy tyle co kilka zdjęć przez Facebook. Zresztą we Francji dzieci do 13
roku życia nie mogą mieć telefonów komórkowych ze względu na niebezpieczeństwo
uszkodzeń mózgu i uważam to za bardzo
dobrą rzecz. Są oczywiście tacy co nic sobie z tego nie robią i bobasom też
dają telefony komórkowe, ale cóż to już ich sprawa.
My w tym czasie poczyniliśmy kilka zakupów… a to stół i
krzesła na taras zakupiliśmy a to garnitur sobie, na antkową komunię kupiłam we
wtorek ; uzupełniłam też kosmetyki, żywność i teraz szukam grilla na taras…
wczoraj wpadł mi w oko pewien model, zobaczę gdzie znajdę najlepszą cenę na
internecie czy w sklepie jakimś. Chodzi o okrągły grill z pokrywą marki Weber
podobno numer 1 w USA, ale pierwszy raz w życiu coś takiego kupuję więc się
jeszcze nie znam.
Początkowo chciałam elektryczną planchę na hiszpańską modłę
a teraz ? hm nie wiem jeszcze…
Stół na tarasie zagościł już wczoraj jest okrągły bo ja
tylko takie i owalne uważam ! Nie lubię kątów, rogów lubię płynność,
jedność przy stole też ! Śliczny jest z drewna eukaliptusowego wykonany. Do
niego są 4 krzesła w zestawie. Wszystko się składa co pozwala na ochronę
nabytku przed zimowymi deszczami w garażu. Na krzesła dokupiłam poduszki różowe
wykończone pomarańczową lamówką i całość z wystrojem tarasu i salonu na dole
ładnie mi się łączy i kolorystycznie i jakościowo. Kolorowo mam ! Bo róże
zakwitną na różowo. Hortensje już kwitną, na potęgę jedna na różowo druga na
niebiesko, całości dopełniają wrzosy kwitnące wciąż oraz linie bratków, begoni
i « impatiens » - różnokolorowe. Czerwona pnąca róża przed domem
wybujała ilością kwiatów… lubię teraz wracać do siebie, do domu !
A garnitur… klasyczny jest. Robią mi teraz dół nogawek od
spodni, bo jak zwykle za długie. Odbieram całość w sobotę z Antkiem bo jemu też
lniano-bawełnianą marynarkę i spodnie na komunię zakupiłam. Marynarka będzie
granatowa, spodnie w beżu, do tego mokasyny i koszulka biała albo błękitna
jeszcze nie zdecydowałam.
Mój garnitur jest z wełny, cienutkiej wełny super 100,
granatowy, wykończony z lekka w pasie i w mankietach lamówką. Zestwaię go z
butami na obcasach ale w różowym kolorze by przełamać zbyt sztywną elegancję i
z jedwabnym topem. I to wystarczy…
Pozdrawiam
was letnio… i na syna mego doczekać się już nie mogę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz