wtorek, 3 listopada 2015

Zamek w Chenonceau i « Selfie »


Chenonceau







 


W ubiegłym, drugim tygodniu wakacji, ruszyliśmy w poniedziałek w stronę Zamków nad Loarą. Znamy ich już sporo ale do niektórych chętnie wracamy po latach… Biorąc jednak pod uwagę sam fakt, że jest ich około 600 w regionie, trudno będzie je za jednego życia wszystkie obejrzeć!


 


W ubiegły poniedziałek nasz wybór padł na Chenonceau, po raz kolejny! To, jak możecie zobaczyć na zdjęciach typowa renesansowa budowla położona bezpośrednio na rzece Cher, dopływie Loary. Ten zamek jest szczególny bo to zamek KOBIET, dam, królowych i kochanek!


Siedzibę tę podarował swojej faworytce Diane de Poitiers, król Francji, Henryk II, w 1547 roku. Zamek jednak już wtedy był perłą architektoniczną! Królowa, Katarzyna Medycejska była więc wielce o ten dar zazdrosna i zaraz po śmierci swojego męża odebrała zamek kochance.


Pomieszkiwała w nim wychowując swoje potomstwo.


 


Jednakże zamek był naznaczony jakąś klątwą… gdyż osiadła w nim Luiza Lotaryńska bardzo wcześnie została wdową króila Francji, Henryka III, syna Katarzyny!


 







te klatwe mozecie obejrzec na naszym selfie... wyglupy w zamkowej galerii! Tak sie balismy!




Chenonceau 2
Sypialnia kochanki krola Diane de Poitiers

Po jego śmierci zamieszkała w czarnej komnacie ale ubierała się tylko na biało i takie też kwiaty pozwalała stawiać w swej sypialni. Resztę życia Luiza spędzi tutaj, na klęczakch…


 


Później zamek należai do bogatych arystokratek: Mme Dupin, Pelouse i Mene… by podczas 1 wojny zostać szpitalem a podczas 2 wojny – I to jest kuriozum – terenem przechodnim między okupowaną i nieokupowaną Francją! Bo u jednych drzwi, na jednym brzegu Cher była Francja wolna, a na drugim okupowana…


 


Artyleria niemiecka stacjonowała non stop na brzegach by w razie podejrzanych ruchów wysadzić cały obiekt w powietrze!


 


 


Zamek to oczywiście nie tylko zamek… są tutaj ogrody kochanki po jednej stronie I królowej po drugiej, są ogrody kwiatowe bo w tym prywatnym obiekcie możecie w każdej komnacie podziwiać niesamowite bukiety ze świeżych kwiatów – z tegoo Chenonceau słynie na całą Francję. Obok zamku jest ferma z XVI wieku, museum powozów, fosy i park nagielski z labiryntem…



Kuchnia dla personelu...


Portret surowej i zawsze odzianej w czern Katarzyny! symbole krolewskie.




Chenonceau 3
Czarna komnata Luizy i biale kwiaty


Ogrody krolowej


i odrestaurowany fragment szpitala z 1 wojny swiatowej

5 komentarzy:

  1. Piękne wnętrza i to cudne, jesienne światło w parku! Pozdrowienia dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka kuchnia jak ta dla personelu to by mi odpowiadała :)
    Ty i Antek macie taki typ urody że widzę was doskonale jako mieszkańców tego zamku :) pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez taka kuchnia mnie rozmarzyła... Bo nie powiem juz jakiej wielkości jest ta moja... Śmiech na sali! Co do urody to nie wiem czy mam dziękować czy sie złościć? Hi, hi... Z przymrużeniem oka oczywiście... Albosmy urodziwi albo krzywi do granic możliwości i szpetni! Oto jest pytanie?

      Usuń
  3. Hej, hej, pozwolilam sobie podlinkowac na moim fan page'u w ramach Francuskiego Piatku... Jesli macie inne wpisy o Francji (poza Paryzem, ktory ma u mnie swoj osobny "Piatek") , to zapraszam :) linkujcie do czwartku do polnocy :)
    https://www.facebook.com/notatkiniki/photos/a.1439067623015193.1073741829.1438724603049495/1648922615363025/?type=3&theater

    OdpowiedzUsuń