Bo jakże dziś inaczej ?
Dzień zaczął mi się pięknie od pobudki synkowej z radosnym
śpiewem « Joyeux anniversaire maman». Cudowne śniadanie… i nagłe
przyśpieszenie !
Bo o 9h15, jak pierwsza, zadzowniła z życzeniami Francesca…
to sobie pogadałyśmy a że jej urodziny są już jutro to nastąpi cd… Tyle, że
rozmawiając z nią musiałam pokryc tort polewą bo by nie zdążył zastygnąć a o
10h30 mialam być u Caroline, mojej fryzjerki na darmowym, urodzinowym czesaniu !
Tak, tak takie to prezenta się w życiu trafiają.
I wszystko zdążyłam ! Tort piękny i przepyszny, fryzura
ekstra, róża od fryzjerki piękna… domownicy w formie ! Obiadek pyszny zjedliśmy i zaraz po nim Tort…
eh poezja !
Od moich
panów dostałam prezentów… podkład od Lancôme, Serum od Vichy , maskę do włosów różaną od Khiels…
rozpieścili mnie a ja kosmetyki uwielbiam. Na tym prezentów nie koniec bo
wieczorem dziś niespodzianka – kolacja w jakiejś eleganckiej restauracji, ale
jeszcze nie wiem jakiej… wiem tylko tyle, że mam się ubrać i wyglądać. Robi
się!
Po obiadku
rejs do mediateki w Pessac
a tam… polskie książki i filmy… to napożyczałam. Przed kilkoma minutami
dowiedziałam się, że właśnie polski sklep został otwarty w Bordeaux ! Youppi!!! A w południe dowiedziałam
się, że mój syn, jak szansy nie zmarnuje, ma niezwykłą perpsektywę przed sobą
choć za wcześnie by o tym mówić!
Jednym
słowem miło jest a nawet bardzo…
A co świętujemy?
Urodzinki, lekko po 40-stkowe. Ja coprawda czuję się na 30 no może 33 ale
metryka wskazuje coś innego. Sekrety? Tajemnice?
Jest ich
kilka…
-
pracować,
pracować, pracować – to mnie napędza, daje siłę, energię i uwielbiam moją i moje
prace!
-
Robić
to co się lubi, jak najczęściej się da! Czyli jak dla mnie… pisać… gotować…
piec… gadać… zwiedzać i podróżować… I jeszcze wiele, wiele…
-
Zdrowo
żyć – ale bez przesady! Torty jeść od czasu do czasu i tłuste kaczki też. Jednak
zbilansowana dieta na codzień, sport co 2 dni minimum, dobrzy lekarze i regularny
odpoczynek, medytacje kilka razy w tygodniu – to wszystko jest ważne…
-
Zmarszczkom
zapobiegać… jak narazie sprawdza się mój sposób… serum w kuracjach 5 razy w
roku… na wieczór stężony kwas hialuronowy, na rano krem z czystą witaminą C…
dobre kosmetyki apteczne, brak słońca bezpośrednio na twarz, zawsze krem 50 UVA
i UVB cały rok, pod podkład… Sen 8 h na dobę.
-
Ubierać
się jak… nastolatka czasami… z Conversów wyskoczyć wciąż nie mogę!
-
Nigdy
nie mówić, że coś jest nie dla mnie, że nie spróbuję, że za stara jestem… ja
tam wszystkiego próbuję… I nart i paralotni, I nurkowania…
A przede
wszystkim to… KOCHAC… ludzi wokol, rodzine i obcych… dawać…
Do retuszu:
-
mój
przesadzony stres z września – całkiem do poprawki!
-
I
ogólne, ciągłe zamartwianie się o wszystko… o syna, męża… czyli więcej
dystansu, dystansuuuuu….
Zdrowia, miłości, pogody ducha!
OdpowiedzUsuńDziekuje!
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin i samych pomyslnosci na przyszlosc. Magdalena
OdpowiedzUsuńDziekuje!
Usuńwszystkiego najlepszego a gdzie kupujesz ten krem z czysta witamina C i stezony kwas hilarionowy?
OdpowiedzUsuńW aptece... Aktualnie jest to Redermic C od La Roche posay; i Time Filler od Filorga ora sérum Aqutermal od Vichy. Filorga to francusku, apteczna marka tzw dermomedycznych kosmetykow inspirowana technologique medycyny estetycznej. Ma bardzo wysmiewana stezenia skladnikow w swych kremach.
Usuń