poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki…

Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki…

 

 

I nie wiem czy na przekór temu powiedzeniu czy może raczej zgodnie z nim zarezerwowaliśmy wakacje po raz drugi w tym samym miejscu ! Mój mąż straszne katusze przy tym przeżywał bo jechanie dwa razy w to samo miejsce jest dla niego niedopuszczalne. Świat jest przecież tak ogromny i tak ciekawy, że… no właśnie czasu szkoda, chęci, pieniędzy z pewnością też. Dla mnie jednak jest to zupełnie bezproblemowe bo… ileż to razy wracam do tych samych miejsc czy to w Polsce czy we Francji, dlaczegoż więc nie w Hiszpani ? Poza tym wokół nas spore ilości osób, które jeżdżą tylko w znane sobie miejsca, od lat, co wakacje, w te same najcześciej do rodzinnych domów nad morzem czy w górach.

 

Tak więc ja jestem bardzo zadowolona. On nieco mniej. Antek super zachwycony bo w nim wspomnienia cudownego tygodnia w Bonmont z 2011 roku są wciąż żywe. Mąż mó natomiast chciał rezerwować gdzieś w Andaluzji, pod Giblartarem, w Porto albo pod Lizoboną. Dla mnie wszystko było piękne tylko… dystans… na 10 dni wakacji dwa spędzone w drodze bo to tych miejsc jest od nas od 1200 do 1500 kilometrów. Jestem zbyt zmęczona na taką jazdę…

 

Bonmont to niecałe 800 km od Bordeaux, 120 km od Barcelony, którą tym razem z Antosiem odwiedzimy… to golf obok, basen, morze śródziemne i klub dla dzieci, w którym mój syn uwielbiał się bawić co dla nas oznacza 4 h dziennie tylko dla siebie! Nieopodal jest też park Port Aventura… cysterskie średniowieczne klasztory I starożytna Tarragona. Wiem, w Andauzji zwiedzilibyśmy coś innego – już ją znamy zresztą, w Lizbonie też, ale moim priorytetem jest odpoczynek.

 

Ceny całkiem przystępne bo zaledwie 640 euro za pobyt 10 dni, mieszkanie 2 pokojowe, coś koło 45 metrów z tarasem, spa, baseny, Jacuzzi, klub dziecięcy w tym wliczony już… więc ja się uśmiecham!

1 komentarz:

  1. Juliana,
    Dlaczego nie? Jezeli jest fajnie...
    Ja poznalam Amerykanke ktora co roku na Swieta jedzie w to samo miejsce.

    OdpowiedzUsuń