Dzisiaj się dowiedzieliśmy… Antoni miał krótką lekcję
zapoznawczą z językiem łacińskim i ambitnie postanowił dodać sobie ten
przedmiot do szkolnego repertuaru. Łacina nie jest obiwązkowa, ale jest
proponowana w niektórych szkołach.
Tak więc od przyszłego roku 3 godziny łaciny dodatkowo,
oprócz tego wszystkiego co już jest.
I chyba tylko ja zadaję sobie pytanie o to jak da radę,
będąc już w szklasie dwujęzycznej angielsko-niemieckiej i w szkole dla elit –
jak się tę instytucję w Bordeaux nazywa. No, ale skoro chce.
Opinia
pedagogów jest pozytywna, bo według nich może. Ma znakomite oceny po ciężkim
okresie początkowym. Nie jest to już ta sama średnia co w podstawówce gdy
przekraczał 19 punktów na 20 ale wciąż dosięga 18 na 20. Dzisiaj przyniósł
kolejne dwa 20 na 20 z biologii czyli SVT i z historii.
Pogratulowaliśmy
mu serdecznie.
I tyle,
czasem ma 6 na 20, raz miał 0 na 20, ale często ma jednak bardzo dobre oceny.
Tak więc
łacina panie i panowie… Ogrom pracy jak widać go nic a nic nie przeraża choć
czasem narzeka. Teraz znów siedzi i pracuje choć ledwo wrócił ze szkoły, gdzie
przebywał od 8 do 17… Będzie pewnie pracował do 19h30, po czym zje kolację,
weźmie prysznic i będzie czytał Encyklopedię albo powieść historyczną, albo
będzie pisał opowiadanie… czy bajkę…
Ma nowy
telefon ale… gry i inne formy tracenia czasu na nim go nie interesują. Może to i
lepiej?
Łacina chyba nie jest taka trudna dla kogoś, kto posługuje się językiem romańskim na co dzień?
OdpowiedzUsuńPod jednym wzgledem jest trudna - od miano, deklinacje. Tego We francuskim nie ma. Jest troche w niemieckim ale prosciejj niz w
UsuńLacinskim.
Ja mam pytanie z innej beczki: jak sa wprowadzane jezyki obce w Polsce To znaczy jakie I w jakim wieku?
Bo niestety pamietam tylko rosyjski od 5 klasy czyli 11 lat i drugi jezyk dopiero w liceum w wieku 15 lat. Laciny Ja nie mialam I nie moglam jej sobie wybrac jako dodatkowej. Dopiero Na studiach liznelam Co Nieco.
We Francji teraz w szkolnictwie panstwowym jest obowiazkowy angielski od 6 roku zycia czyli pierwszej klasy, drugi jezyk w 2 klasie gimnazjum czyli 11-12 lat. Trzeci od liceum czyli 15-16 lat.
W Polsce angielski jest od przedszkola i właściwie przez cały okres edukacji dzieci uczą się tego języka. Drugi język wchodzi na poziomie gimnazjum - 12 lat. Niestety rzadko kiedy udaje się kontynuować naukę tego samego języka w liceum, bo zależy to od wybranego profilu klasy. Np. moja córka uczyła się rosyjskiego w gimnazjum w klasie matematyczno-fizycznej. Do liceum poszła do takiego samego profilu, ale zamiast rosyjskiego uczyła się niemieckiego. Na szczęście w tym liceum języki są o tej samej godzinie dla wszystkich klas, więc po roku nauki niemieckiego znów wskoczyła na rosyjski, który uwielbia!
OdpowiedzUsuńdziekuje za odpowiedz! Ja tez uwielbiam rosyjski!
UsuńWszystko Agnieszko zależy od szkoły. Ja uczę teraz w małej wiejskiej szkółce niedaleko domu i tam od przedszkola (jak wszędzie) jest angielski a od kl. 1 podstawowej dodatkowo jest hiszpański.
OdpowiedzUsuńSuper. Zreszta od dawna wiadomo, ze Polacy mowia lepiej w obcych jezykach niz Francuzi!
UsuńŁacinę miałam w liceum na profilu humanistycznym.Jest to pewna ciekawostka , bo język martwy i mało przydatny , chociaż ja skorzystałam w policealnej szkole medycznej . Moje wnuczęta uczą się angielskiego już od przedszkola . Na co trafią później , na razie nie wiem ( zresztą reforma edukacji się szykuje od września więc chyba nikt nie wie). W moim dawnym liceum i w innych szkołach średnich młodzież może wybierać :niemiecki , angielski , francuski , hiszpański . A ostatnio słyszę ,że i chiński .
OdpowiedzUsuńLacina jest przydatna w pewnych profesjach na pewno a z drugiej strony tak jak jezyk niemiecki ze wzgledu na swoja strukture inaczej mowiac morfologie ksztaltuje sposob myslenia. I chocby z tego wzgledu uwazam, ze jest konieczna dla mlodych ludzi. U nas dopiero poczatki chinskiego... reszta jezykow oczywiscie jest, ale francuskie metody sa do bani...
Usuń