Jest coraz gorzej niestety… Wczoraj Francuska Agnecja
bezpieczenstwa zywnosciowego czyli ANSES opublikowała rezultaty swoich
badań czyli studimu INCA 3.
Prowadzone na 5800 osobach przez 2014 i 2015 rok, badania te
wykazały, że przyzwyczajenia Francuzów po raz kolejny nie zmieniają się w
dobrym kierunku.
13% dzieci w wieku od 0 do 17 lat ma już lekką nadwagę a 4%
cierpi na otyłość. Wśród dorosłych te progi to 34% i 17%.
Nic w tym jednak dziwnego gdy 80% Francuzów prowadzi
siedzący tryb życia.
Wzrasta również spożycie produktów przemysłowych :
ponad 50% konsumowanych produktów to produkty gotowe i przetworzone tylko 33%
produktów to produkty « brut ».
Ponad 50% Francuzów wciąż kontynuuje robienie zakupów w
supermarketach szczególnie gdy chodzi o zakup mięs, ryb, owoców i warzyw.
Tylko 19% Francuzów wybiera i kupuje dany produkt ze względu
na jego wartości odżywcze. Reszta czyli 81% kupuje ze względu na smak i na
przyzwyczajenie nie bacząc na to co w środku.
W dalszym ciągu 91% rodzin z małymi dziećmi używa
plastikowych butelek i smoczków silikonowych wiedząc, że są one silnie
rakotwórcze…
Coraz więcej Francuzów już 22% konsumuje witaminy, minerały
i inne dodatki w tabletkach i w proszku… 10 lat temu było ich tylko 11%...
Ale inne badania z IPSOS mówią tak… 8 na 10 Francuzów lubi
gotować ! Francuzi spędzają średnio 1h22 minuty na gotowniu każdego dnia,
week-end wliczony… czyli tak sobie…
Umiejętności kucharskie Francuzi oceniają na 6,2 na 10
punktów czyli nie cenią się zbyt wysoko. I są zdolni do wykonania 8,4
klasycznych dań kuchni francuskiej na 16 cytowanych w badaniu.
Na pierwszym miejscu – naleśniki czyli crêpes !
Na drugim miejscu – tarta jabłkowa
Na 3 – zapiekanka z ziemniaków czyli Dauphinois wraz z Quiche
Lorraine
Na 4 – pizza i majonez – nie wiedzieć czemu ten naród robi
majonez sam w domu…
Na 5 – Mus czekoladowy
Na 6 –
wołowina po burgundzku
Na 7 –
potrawka z cielęciny
Na 8 –
udziec jagnięcy
Na 9 –
truskawkowa Charlotte
I na 10 –
sola w panierce z cytrynowym masłem
Takich
sobie ciekawostek kilka…
Tymczasem u
mnie dziś dzień przerwy treningowej… choć maszerowałam sporo i zaliczyłam jak
co czwartek ogromne, cotygodniowe zakupy.
Chciałam
wam polecić te oto mega-proste tarteletki z pomidorkami i z twarogiem, które
zjedliśmy na wczorajszą kolację. Kruche ciasto – 160 g na 4 tarteletki, 8 cm średnicy…
Garść pomidorków,
180 g
twarogu z kubeczka ale gęstego u mnie faiselle, 2 jajka, tymianek i oregano… i
przepysznie wyszło!!!
A dzisiaj:
Śniadanie: woda z cytryną, nektarynka, chleb 60 g , kozi twarożek 50 g , zielona herbata.
Godzina 11: Ricoré
Obiad Godzina 12:30: strata marchewka z sosem winegrette, dorsz smażony na maśle z glonami… bakłażnay i paprika z patelni czyli taka prowansalska patelnia warzyw z tymiankiem; jogurt. Kawa i kostka czekolady.
Godzina 16:30: miska jagód, orzechy, kostka czekolady i zielona herbata.
Kolacja 20: boczniaki na maśle, kasza gryczana, kubek zsiadłego mleka.
A jutro robię JAGODZIANKI! Synuś wraca!!!!
Aktywność fizyczna:
Bilans za poprzedni tydzień czyli od czwartku do czwartku: 4h21 - treningów i joggingu. Nie wliczam w to marszu czy rekreacyjnego pływania w oceanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz