Nie mam nic ciekawego dzisiaj do powiedzenia oprocz tego, ze nagotowalam sie sporo i jak na niedziele przystalo zrobilam pyszny deser brzoskwniowo-lawendowy.
Menu na dzisiaj:
Sniadanie 8h: wodaz sokiem z cytryny, chleb 60 g z maslem z 3 glonami/algami - takie cuda u nas sprzedaja! troche twarogu koziego, nektarynka i zielona herbata.
Po mszy swietej wypilam sobie Ricoré... bylo po 11...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTvZtuoVjcd89lsUXG683_hOe5hDHstAXRGsK5dE3Q-1OyCUVe1xrYeAqaeCVW9JOHEia1MX4YQZJ_sWDPJWel4ET3yJsaoqOaK8PLy1YoaL-BRKg9UxOXRPVyn2_Rz2-3iBEOBlz1gFM/s400/IMG_20170709_123301.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2z_eSVFuMWPVcbci2Ookb50D2KOLcjQfVQMISCzmYUwHmB81drWz8uFZ8Xy22u3CJDZqeBaB8dYtOd3K9SokL8QmG46rjHtJ8XIACOnYRPJiJlMRbTATbk1ucrGGo_LhFzHu2uJ7PFVQ/s400/IMG_20170709_112201.jpg)
16 h: resztka deseru...
Kolacja 20h: zimny krem pomidorowo-kokosowy z trawa cytrynowa. Jogurt naturalny.
Aktywnosc fizyczna:
Global Stretching z Lucie Woodward, dwie czesci 40 minut.
ładnie wygląda ten deserek z lawendą .Hannamaria
OdpowiedzUsuńI dobrze smakuje!
Usuń