Wczoraj jak się pan Szymon zapowiedział tak przyjechał! Mamy więc trochę polskiego jadła i polskich zapasów! Antek szczęśliwy bo są pierogi, kluski śląskie, kabanosy i krówki! ja mam śliwki w czekoladzie i inne cudeńka.
Jak poprzednio... produkty są świeże, idealnie zapakowane, dokładnie to co zamawiałam i przede wszystkim legalne, nie z kamionetki na parkingu, nie niewidzialne za to tańsze a normalne, legalnie sprowadzane. I dostawa do domu - dla mnie to podstawa bo absolutnie nie mam czasu na jeżdżenie i chodzenie i trafianie czy będzie to co chce czy nie.
Ide na tenis dziś wieczorem z Antkiem!!! Gra Murray! w Rennes! Już się cieszę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz