Wczoraj został opublikowany we Francji Raport Sauvé. W nim liczby i dramatyczna analiza pedofilskich przestępstwa w tutejszym kościele katolickim. Wszystkie media francuskie poświęcały już od minionego weekendu wiele miejsca tym kwestiom. Wczoraj... apogeum po konferencji autorów raportu i jego publikacji.
https://www.la-croix.com/Religion/l-Eglise-face-a-la-pedophilie
Od 1950 roku do dzisiaj duchowni dopuścili się 216 000 przestępstwa pedofilskich w kościele a jeśli dodać do tego przestępstwa, których dopuścili się pracujący dla kościoła laicy czyli świeccy cyfra sięga 330 000. To tak jakby dwa miasta Rennes czy półtora Bordeaux zostało tymi aktami zbrukane.
Trudno to czytać, trudno na to patrzeć, trudno się z tym pogodzić.
Jedyne co wiadomo, ze w kościele katolickim szykują się zmiany i to solidne... oby, w końcu.
Reakcja papieża Franciszka była równie zatrważająca wczoraj. I w sumie trudno mu się dziwić.
A ja tak osobiście wciąż szukam odpowiedz na pytanie jak do takiego kościoła uczęszczać i nie czuć się współwinnym działań i postępków tej instytucji? Jak nie Taptic, jak nie czuć zmieszania, wstydu, zażenowania? jak nie być tym wszystkim przerażonym?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz