Przeczytalam! 808 stron! Ostatni, świąteczny prezes od mojego wspaniałego syna. Czytałam dobry miesiąc ale przeczytałam. Trudno się od tej powieści oderwać. To historia dziadka autorki Jakuba Oulitskiego, który przez 30 lat swojego życia komunikował ze swoją rodzina listami bo... był aresztowany jak to we wspaniałym ZSRR bywało... archiwa KGB n°2160, jak podaje sama autorka.
Drabina jakubowa, drabina cierpień czy drogi do życia wiecznego?
Losy tej rodziny opowiedziane na przestrzeni całego XX wieku wzruszają i pokazują taki codzienny obraz życia w sowieckim systemie jak i po jego upadku.
Rozśmieszył mnie cytat "Mamo dlaczego Rosjanie maja popsute zeby i brudne włosy"... pyta mała Marysia mamę... eh... nic nie utraciło to ze swojej aktualności. Różnice kulturowe.
Dzis Rosjanie są agresorami, przestępcami... i wiele razy już w historii nimi byli.
Zamilkne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz