Może przyda się komuś moje doświadczenie w tej dziedzinie bo sama wiem po sobie, ze tez szukam, wciąż od nowa, nowych dróg i sposobów by się z problemem uporać.
Borykając się z kolejna infekcja zatok postanowiłam udać się do naturopaty. Nie wiedziałam za bardzo kogo wybrać ale po dość krótkich poszukiwaniach i opinii jednej z koleżanek nauczycielek z pracy udałam się do pewnej apteki.
Dosc dziwnej apteki bo w niej produkty typowe, chemiczne znajdują się na polce z boku! Pisze tutaj o aspirynie, paracetamolu, ibuprofenie, syropach na... Za to cala apteka wypełniona jest tymi białymi słoiczkami i paczkami w szarym papierze: ziół i jakiś mieszanek.
Farmaceutka i naturopata zarazem była tak mila jak drzwi więzienia, ale o tym mnie uprzedzono! Pokazałam jej wyniki, skaner ostatni i inne wypisy lekarskie oraz to czym mnie lecza... ale jeszcze nie wyleczyli.
Po długiej wymianie zdań dostałam ten enzym, nazywany Bromelaina. W postaci naturalnej i nieskoncentrowanej znajduje się on w łodygach i owocu ananasa. Dowiedziałam się tez, ze niemieckie badania naukowe - pokazano mi je, podkreślają skuteczność terapii tym enzymem w nowotworach - w tym wypadku są to dużo silniejsze dawki, w stanach zapalnych dróg oddechowych a szczególnie zatok i jeszcze w kilku innych. Naukowo mi to wytłumaczono w każdym razie jakie białka są trawione przez ten enzym i jakie są tego efekty.
Tak więc to moja pierwsza kuracja - pierwsza bo to nie koniec!
Wczoraj zaczęłam... i cala noc przespałam bez smarkania i bez duszenia się. Dziś rano trochę lżejsze zatoki, mniej wyczuwalny obrzęk, dziś popołudniu 2 godziny zajęć na Uniwerku gadałam i nic ani gardło się nie blokowało ani nie smarkałam ani razu.
Nie wiem czy to efekt placebo czy specyfik ten zaczął działać?
W następnych dniach zobaczymy.
Jak minie mi ten stan zapalny a mam dać pani telefonicznie z wakacji co i jak... to będę odtruwać wątrobę. Bo to podobno jedna z głównych przyczyn stanów zapalnych i obłożenia organizmu, jego zanieczyszczenia. I niczym specjalnym... sokiem z czarnej rzepy ale odpowiednio skoncentrowanym i w odpowiedniej dawce - 20 dni kuracji.
I etap trzeci będziemy wzmacniać odporność...
Na końcu wizyty pani wydala mi się bardzo kompetentna i jakoś tak dobrze nam się rozmawiało.
Moze to jest to? Moze tedy droga?
Nikt wcześniej żaden lekarz czy inny sprzedawca ziół i specyfików mi o tym nie powiedział... więc po prostu wczoraj odkryłam coś nowego. Jeśli działa to polece i wam bo po tonach antybiotyków, sterydów, inhalacji, irygacji, olejkach, maściach, cudach niewidach... chyba wszystko co mogłam to przetestowałam! Nie mam wyboru.
Aha i produkty mleczne to znaczy wskazanie by ich unikać i będziesz mniej chory bo rzekomo powodują wydzielanie śluzu... to MIT... ponad miesiąc nie jadłam i zachorowałam znowu i znowu... jak będa na ten temat badania naukowe to się odniosę.
Miłego wieczoru!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz