Nie wiem
jak u was, ale we Francji Soldes są instytucją ! Te zimowe w styczniu i te
letnie czerwcowo-lipcowe napędzają tłumy do sklepów. Dzisiaj rozpoczęły się u
nas letnie obniżki i jak każda dbająca o swój wygląd kobieta aczkolwiek z
ograniczonymi zasobami finansowymi wyruszyłam, zaraz pop racy, na łowy.
Muszę tutaj
przyznać, że nigdy nie kupiłam jeszcze ani butów ani odzieży, których cena nie
była by obniżona i to o 40% minimum. Poluję
zazwyczaj na te sztuki co mają 50% mniej albo i więcej. A że rbię to dwa razy w
roku to zakupów jest zazwyczaj, w ten pierwszy dzień obniżek sporo – to to co
widzicie na pierwszym zdjęciu. Zdarza mi się zamawiać coś na ventes privées
albo na Bazarchic w ciągu roku.
Wyjechałam
z domu o 14h, wróciłam o 17h30 i tyle zdąrzyłam kupić. Kupuję tylko dla siebie i
dla Antka, mąż obsługuje się sam. Nie znam się na modzie, nie ubieram się
modnie bo wolę klasykę i sportowy chic, tak mi wygodniej i tego wymaga moja
praca. Wybieram rzeczy z tzw: średniej półki, na te super chic najzwyczajniej
mnie nie stać, n ate słbaj jakości typu Zara, Pimkie czy inne Camaïeu szkoda mi
pieniędzy. Ta średnia półka jest u mnie uzupełniana kilkoma rzeczami
podstawowymi np z Monoprix albo kilkoma przedmiotami pożądania z górnej półki.
I tak w tym co widzicie ta “odrobina luksusu” to kilka rzeczy od Arthur Vicomte. Dla Antosia głównie bo ja mam tylko kaszmirowo-bawełniany golf…
-dwie pary szortów w granatowe paski
- czerwone spodnie slim
- Polówka
- bluza z kapturem błękitna na zamek…
Dalej dla Antka ze średniej półki od Cyrillus:
- dwie koszulki,
- szorty
- jeansDo tego ma 2 pary butów:-wiązane Reebok z granatowej skóry za 12,5 euro oraz- tradycyjnie skórzane Geox na rzepy… ponosi je prawie rok a były o 50% tańsze czyli 32,5 euro.
Dla mnie?
-Od Massimo Dutti; dwie koszulki lniano-jedwabne i ta piękna jedwabna bluzka z wiązanymi mankietami… chyba najbardziej mi się podoba z wszystkich zakupów!
- od Geox – letnie czółenka granatowe na obcasie i sportowe skórzane buty Navy
- Od Princesse Tam Tam – dwa komplety bielizny: biały i granatowy w białe groszki – uwielbiam Princesse i tylko tę markę noszę, do tego letnie jeansy od Princesse jasno niebieskie i białe spodenki sportowe na moją gimnastykę i na tennis.
- Od Reebok plecak so woman i sportowy biustonosz …
Czekam jeszcze na granatowe balerinki bo zamówiłam w Bloch, australijska marka dla tancerek… w zeszłym roku kupowałam u nich różowe, super się w nich biega… teraz będą granatowe…
I to by było na tyle… sporo tego, ale każda rzecz kilka lat posłuży…
A wy co kupujecie na obniżkach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz