My chrzescijanie nie zyjemy w bance mydlanej, pod kloszem, ktory chroni nas przed calym zlem tego swiata. Musimy sie jakze czesto z tym zlem zmierzyc. I szczerze mowiac a raczej piszac tutaj od kilku dni zastanawiam sie jak reagowac? Jak postepowac z kims kto jest zly, w srodku zly?
Wczoraj mialam nawet na ten temat krotka rozmowe z moimi przyjaciolkami, u ktorych bylismy na kolacji.
Gdy jest sie dzieckiem a szczegolnie dzieckiem francuskim swiat jest prostszy gdyz dzieli sie na "gentils et méchants" czyli na milych/dobrych i na zlych. Pozniej... hm kazdy z nas jest w jakims stopniu zly. I tak jak ja osobiscie moge zrozumiec i tolerowac ludzi glupich, malo inteligentnych, nie posiadajacych wlasnego zdania, pieknych czy brzydkich tak nie wiem, zupelnie nie wiem jak postepowac, gdy staje twarza w twarz z czlowiekiem zlym: z czlowiekiem, ktory nienawidzi, ktory sie wscieka, ktory calymi dniami wypowiada tylko i wylacznie negatywne zdania i opinie, ktory nagminnie obraza innych, dyskryminuje innych ze wzgledu na ich kolor skory, religie, przynaleznosc narodowa, ktory nikomu nie pomaga, nikomu nic nie daje nawet usmiechu...
Jak stanac twarza w twarz z kims takim? Co mowic, co myslec, jak reagowac?
Najchetniej bym uciekla... to najprostsze, najszybsze, najmniej bolesne. Ale gdy to ktos z bliskiej rodziny i spedza sie z nim kilkanascie godzin, kilka dni? Owszem mozna uciec jesli sie da. A jesli sie nie da? Jest taka sytuacja, ze ten dluzszy, jak dla mnie zbyt dlugi czas, trzeba w towarzystwie tej, tych osob spedzic?
W psalmie 37 czytamy: "Nie irytuj sie... "
W ksiedze Przyslow 8:13 z koleji czytamy, ze mamy nienawidziec zlo "avoir en horreur le mal"... to samo w liscie do Rzymian 12:9
Mateusz 5:34 pisze zebysmy blogoslawili tym, ktorzy nam zle czynia a Swiety Pawel w liscie do Rzymian to powtarza.
Przyklady mozna mnozyc. Mamy przebaczac 7 razy i wiecej, mamy blogoslawic, modlic sie za tych zlych ludzi, oddawac im dobrem za ich zlo...
Ale czy to oznacza, ze mamy nadstawiac policzek i milczec? Nie... gdyz w tych samych tekstach wzywa sie chrzescijan to uswiadamiania zla swym bliznim, pokazywania im, gdzie popelniaja blad, jak moga sie do tego bledu przyznac i jak moga go naprawic - Dzieje apostolskie.
Jak dlugo, do jakiego stopnia?
Swiety Pawel pisze do Tymoteusza: oddal sie od tych ludzi 2: 3:5. Mateusz potwierdza oddal sie od slepcow... 15:14...
hm? I co tu zrobic???
Co to znaczy zły człowiek? O dziecku też nie mówi się że jest złe
OdpowiedzUsuńCo dla mnie oznacza "zly czlowiek" napisalam wyzej. W jakims stopniu kazdy z nas jest zlym czlowiekiem. A co oznacza to dla ciebie?
UsuńZłe są konkretne czyny ale nie cały czlowiek. Jeśli kogoś poznaję i ma inny światopogląd to staram się dociec skąd się to u niego wzielo. Może przeszłość, wychowanie? Staram się wniknąć co czuje, jaki ma charakter. Inaczej zachowuje się narcyz a inaczej flegmatyk. I robię swoje bo tego pierwszego nie zmienię. Chyba że pójdzie na terapię, sam zauważy że krzywdzi. Unikam z nim kontaktu
UsuńRacja zle sa czyny mowienie o zlym czlowieku nawet w Biblii jest tylko skrotem myslowym. Tak samo wyrazenie "to byl dobry czlowiek"... czyny jego byly w wiekszosci dobre.
UsuńCo do unikania kontaktu to czasem jest trudno gdy to ktos z bliskiej rodziny.
Ignorować i robić swoje.
OdpowiedzUsuńI nie dotyczy to jedynie chrześcijan, ale ludzi w ogóle. Osoba, którą opisujesz, jest przede wszystkim toksyczna dla otoczenia. Strasznie męczące musi być przebywanie z kimś takim pod jednym dachem, w domu, czy w pracy. Egocentryzm do kwadratu.
Toksyczna jest i owszem. I jest to bardzo meczace bycie z kims takim dlatego zbyt dlugo nigdy z nim nie jestem, ale nawet te troche moze bolec.
Usuńhttps://www.ted.com/talks/philip_zimbardo_on_the_psychology_of_evil?language=fr#t-539614
OdpowiedzUsuńSkad zlo?