I bardzo się cieszę i bardzo dumna jestem tez...
Pan inspektor z kuratorium byl na moje lekcji. Następnie przez 1,5 godziny prowadził ze mną wywiad. całość trwała lekko ponad 2,5 godziny. Było bardzo miło, bardzo przyjemnie. Moi uczniowie stawili się w całości, 100% klasy... i chwalą im za to.
Lekcje przeprowadziłam dokładnie tak jak zamierzałam, sprawnie, efektywnie i myślę, ze interesująco.
Wywiad był intensywny, dużo rzeczy omówiliśmy. Ale co się nasłuchałam komplementów to moje.
To podobno rzadkość we Francji ale usłyszałam 1 uwagę negatywna i negatywna to duże słowo to jest coś co po prostu można dopracować i co słabo wyszło akurat na tej godzinie lekcyjnej.
Poza tym same pozytywy i te słowa ze jestem znakomitym nauczycielem.
Oczywiście w systemie francuskim nie przekłada się na to... ani na miejsc pracy ani na warunki jej wykonywania. Pozwoli mi to ewentualnie i o ile przeskoczyć szybciej 1 szczebel w karierze czyli zyskac 1 rok. To bardzo niewiele ale zawsze coś.
Cieszę się jednak sama z siebie, z moich kompetencji, z mojej pracy, z tego co wypracowałam. I z moich uczniów tez!
Byla to konstruktywna i pozytywna wymiana.
Teraz w poniedziałek spotkanie-wywiad godzinny z dyrektorem liceum, ale opuszczam to liceum już w piątek więc... postaram się by dobrze wypadło.
Niespodziankę zrobiła mi koleżanką z pracy, nauczycielka historii-geografii jak ja... zostawiła cały worek pączków w mojej szafce z miłym słówkiem - na twoje słodkie popołudnie... Musiałam ja wyściskać pomimo Covida! Inaczej się nie dało!!!!
Popołudnie przy telefonie, na spacerze, z ziołami, paczusiami... Teraz odpoczynek do poniedziałku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz