Zacznę od pogody. Pierwszy tydzień września w Rennes 2024 - SZARO... ZIMNO... i DESZCZOWO... Szaro każdego dnia były 2-3 momenty przejaśnień ale krótkotrwałe jakieś 2-3 godziny. Jasnego nieba i słońca nie było. Deszcz 4 razy i temperatury nie przekraczają 20°C.
Nienawidzę tej szarości, wilgoci i zimna. Zdecydowanie nie!
Dzis rano nowe kwiatki zakupione na rynku. Kocham te kolory słoneczników i niebieskości. To bardzo cieszy i fajnie ze rynek Lices jest.
I kanapa... Po roku czekania, splajtowanej firmy, wstępnej utraty 2 000 euro... po zawiązaniu kolektywu i akcji odzyskania kanapy... maja ja dziś przywieźć!
O matko jaki to był długi proces! Ale dopóki jej nie mam nic nie mówię. Salon będziemy przemeblowywac dziś. No mam nadzieje!
I mąż wrócił po tygodniu pracy z regionu paryskiego. I to tez mnie cieszy.
Poza tym pracy masa i tak to się kręci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz