Po roku oczekiwania dzisiaj przyszła w końcu odpowiedź. Mój
syn dostał się do wybranej przez nasz szkoły. Pójdzie do niej od września
przyszłego roku. Chodzi o szkołę podstawową, katolicką ale na kontrakcie z
państwem : Sainte Marie Grand le Brun. To jedna z lepszych szkół w moim
mieście. Będzie mógł do niej chodzić aż do matury, gdyż gimnazjum i liceum
znajdują się w tym samym miejscu. Prowadzona jest przez zakon Marianistów. To
szkoła z tradycjami, założona w 1894 roku.
Dlaczego akurat ta szkoła ?
Od jakiegoś czasu dążymy do tego by uczył się w tej szkole
katolickiej :
-
po pierwsze ze względu na wartości, spójne z naszymi –
laicyzacja francuskiego społeczeństwa jest ogromna, bez prównania z Polską a
zależy mi na tym by Antek wzrastał w kulutrze katolickiej.
-
Po drugie ze względu na projekt pedagogiczny szkoły,
bogaty, oparty na wymianach międzynarodowych w tym również z Chinami czy z USA
-
Po trzecie ze względu na poziom nauczania, jeden z
najwyższych w mieście, 100% zdanych matur, i na istniejące tutaj klasy prépa do
tzw : Grandes Ecoles po maturze.
-
Po czwarte szkoła ta proponuje szereg zajęć
pozalekcyjnych na miejscu – mniej jeżdżenia, dowożenia, biegania :
katecheza na miejscu, szermierka na miejscu, wyjazdy na golfa zorganizowane
prosto ze szkoły itd…
Będzie nas to drożej kosztowało niż szkoła publiczna i
musimy się też przeprowadzić by do szkoły przybliżyć… ale akurat to jest jednym
z priorytetów w moim życiu, dać mu
szansę najlepszego, możliwie najlepszego wykształcenia… meble kupi się w Ikea,
samochód pojeździ 8 lat zamiast 6 przed zmianą na nowy… jakoś sobie poradzimy ?!
W każdym razie ceszę się bardzo. Mamy w tej szkole sporo
przyjciół z dziećmi więc Antek ma już tam kolegów… Antoś już się ze swoimi
kolegami z tej szkoły podzielił ta nowiną, w podskokach radosnych…
Pozostaje mieć nadzieję, że mnie 200 kilometrów dalej nie
wyślą w lipcu… brr…
A ja też dostałam dziś super dobrą wiadomość, propozycję
zajęć uniwersyteckich od września… i też się cieszę jak głupia !
fajnie, że ci sie układa zycie ostatnio.
OdpowiedzUsuńgratuluję. Cieszę się, że spełniło się to co ważne dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńDziki dziewczyny... raz pod gorke raz z gorki chyba jak u wszystkich?
OdpowiedzUsuńo matko... dzieki mialo byc... mam za stary komputer, szybko pisze i co chwile zjada mi literki!
OdpowiedzUsuń